czwartek, 27 września 2012

Musujące kule do kąpieli Dairy Fun

Witam :)
Która z nas nie lubi po ciężkim dniu pracy/szkoły usiąść wygodnie w wannie pełnej piany?
Chyba żadna!
Otóż dziś przedstawię Wam musujące kule do kąpieli Dairy Fun.






Za opakowanie trzech kul zapłaciłam na promocji 9.99zł (cena regularna ok 15zł)
Zapachy takie jak widać na zdjęciu - miód i mleko, karmel i jabłko, brzoskwinia i mango.
Trzeba przyznać, że zapach jest naprawdę bardzo intensywny! Ale niestety tylko do czasu wrzucenia kuli do wody. Później się on ulatnia.

Działanie?
Cóż... ja nie wymagam, żeby z tych kul powstały jakieś fajerwerki w wannie. Chciałabym tylko, aby się spieniły... chociaż trochę.
Efekt jaki uzyskałam po użyciu tej kuli zobaczcie na zdjęciu i oceńcie same...


Step pierwszy: wrzucam kule do wody ...
 .... pięknie się musuje...
 Step ostatni: wymusowała się, zabarwiła wodę... piany ani widu ani słychu

Niektórzy twierdzą, że kule nie są do tworzenia piany...
Ja się z tym raczej nie zgodzę. Miałam kiedyś kule "górnopółkowe" z Douglasa i wanna pękała w szwach od piany, ze tak powiem.
Bo po co mi coś, co pomusuje 30sek, zabarwi wodę i tyle ? I jeszcze płcić za to.. Nie mam parcia, żeby myć się w kolorowej wodzie.
I tak i tak musiałam wlać płyn do kąpieli.

Generalnie nie polecam, nie kupię ponownie.
Nie wysuszyło skóry, ale też jej nie nawilżyło... W zasadzie poza zabarwieniem wody nie zrobiło NIC.

Macie jakieś swoje ulubione dodatki do wanny?

Pozdrawiam.

czwartek, 20 września 2012

Garnier Color Sensation

Witam!
Wreszcie! :)
Wreszcie mam czas, żeby usiąść spokojnie i coś naskrobać :) Ostatni tydzień był dla mnie masakryczny! Teraz już na szczęście po egzaminie (mam nadzieję, że zdanym, ale wyniki dopiero we wtorek), zostały mi dwa dni praktyk.. czyli wszystko powoli wraca do normy :)
 
A dzisiaj przychodzę do Was z recenzją farby do włosów Garnier Color Sensation.

Ja stosuję odcień 4.0 głęboki brąz. Nie zależy mi na całkowitej zmianie koloru włosów, ale na nadaniu im koloru, głębi ... bo jak zaraz zobaczycie na zdjęciach, moje naturalne włosy są... nijakie ;/ ni to blond, ni to czerń...  Nie, zdecydowanie nie lubię odcienia swoich włosów.

Plusy:
  • intensywny kolor
  • zapach nie dusi
  • po zastosowaniu włosy są miękkie i lejące
  • nadaje włosom blasku
Minusy:
  • farba dosyć szybko się spiera (od miesiąca do dwóch - ale muszę zaznaczyć, że ja włosy myję codziennie)
  • troszkę mnie podrażniła podczas aplikacji, ale wiadomo - to zależy od skóry
  • bardzo farbuje skórę głowy. Jeszcze ze trzy dni po farbowaniu chodziłam z jakimiś plamkami ;/
Koszt jednego opakowania to ok 16zł. Na moje włosy potrzebne są dwa.

To już drugi raz jak stosuję tą farbę i chyba trzeci raz się nie skuszę. Będę dalej szukać czegoś wartego swojej ceny, bo płacę 32zł za miesiąc pięknych włosów, to kiedyś dałam 10zł za szamponetkę, która mi się nie zmyła (choć powinna po 24 myciach) ;P

A teraz zdjęcia włosów przed i po :)








Przez słońce nie do końca widać efekt na zdjęciu "głównym". Ale na tym mniejszym widać znaczącą różnicę.

A Wy macie jakieś swoje ulubione farby do włosów?

Pozdrawiam!

niedziela, 9 września 2012

Pazurki #4

Witajcie :)

Dzisiaj przychodzę do Was z króciutkim postem! Chcę Was przeprosić za moją nieobecność, ale teraz mam strasznie dużo na głowie! Praca, praktyki i na domiar złego muszę się uczyć do poprawki ;/ a strasznie mi się nie chce... jednak termin ciśnie, już coraz bliżej.
Po 18.09 na pewno będę pisać częściej, zrobię wszystkie obiecane posty i przede wszystkim będę nadrabiać zaległości na Waszych blogach! :)
A teraz, żeby nie było tak krucho, pokażę Wam pazurki, które miałam jakiś czas temu. Nic trudnego, a wydaje mi się, że efekt całkiem fajny :)



Trzymajcie się!
Pozdrawiam!

poniedziałek, 3 września 2012

Lakier do paznokci Revlon 560 ZEALOUS

Hej! :)
Właśnie siedzę z farbą na głowie i postanowiłam, że w między czasie napiszę Wam króciutkiego posta :)
Jak wiecie, dorwałam na niezłej promocji lakier do paznokci z Revlonu. Opinię wyrobiłam sobie bardzo szybko i teraz chciałabym się z Wami nią podzielić.

Lakier na półce prezentował się PRZEUROCZO. I cena 8 czy 9zł była równie zachęcająca :)

Piękny limonkowy kolor :)


Nie mogłam mu się oprzeć!
Pędzelek prezentuje się tak:
Nie powiem, bo od lakieru z Revlonu, ktory normalnie kosztuje jakies 20-22zł wymagałam dosyć dużo.
Co nam pisze producent:
Gwarancja wspaniałego koloru utrzymującego się na paznokciach aż do 10 dni!
Co piszę Wam ja:
G. prawda! Jak wiecie, lakierów mam wiele, ale ten z pewnością mogę zaliczyć do BUBLI !
Lakiery standardowo trzymają się u mnie ok 4-5dni. Ten lakier nie wytrzymał nawet 24h.
Ponadto, aplikacja jest fatalna! Pozostawia straszne smugi na paznokciach, które ciężko "naprawić".
Jakiś plus? Tak. Z daleka paznokcie prezentowały się, wg mnie, efektownie. Szkoda tylko, że z daleka.
Poniżej zdjęcia potwierdzające moje słowa:
"z daleka"

z bliska...

Na tych dwóch powyższych zdjęciach lakier nie był na paznokciach nawet 24h.
Wieczorem jednego dnia pomalowałam, i wieczorem dnia następnego zmyłam.
Cieszę się, że nie zapłaciłam za ten lakier 22zł ! No chyba by mnie szlag jasny trafił!
Prawdopodobnie ten produkt już nigdy nie zagości na moich pazurkach. I Wam również odradzam. Macie ochotę na ładny kolorek? Idźcie do Golden Rose, na pewno coś dla siebie znajdziecie za małe pieniądze :)

Lakierom z Revlonu mówię stanowczo NIE!

I to tyle jeśli chodzi o moją opinię. Mam nadzieję, że okaże się przydatna ;)

Aaaa.. muszę się Wam pochwalić, że w końcu udało mi się znaleźć sukienkę na wesele, której szukałam dobre 3 tygodnie! :)
Co prawda wesele dopiero 15.09, ale nigdy nie wiadomo, czy nie będzie trzeba szukać butów do sukienki :D
Jeśli się w dniu wesela ze wszystkim wyrobię, to zrobię zdjęcia, żeby się Wam pokazać :)

Niedługo recenzja farby do włosów :)

Pozdrawiam!

niedziela, 2 września 2012

Zakupowo :)

Hej!
Wiecie, że już wrzesień? Masakra, do mnie to jeszcze nie dotarło! Koniec lata? Wakacji ?! Tak szybko? Nie, niemożliwe :( A teraz taaaki ciężki rok się zapowiada ;(
Na pocieszenie i poprawę humoru ;D wybrałam się na zakupy :)

Na co się skusiłam?
  • Farba do włosów Garnier Color Sensation w odcieniu 4.0 (głęboki brąz). Niedługo pojawi się wpis z recenzją tej farby, a także zobaczycie moje zdjęcia przed i po :) Cena: 17zł
  • Venus, balsam po goleniu i depilacji. Nowość! Nigdy wcześniej tego nie widziałam. A skusiłam się na to, bo kilka dni wcześniej będąc u koleżanki w mieszkaniu przed imprezą zorientowałam się, że nie nałożyłam oliwki na nogi po goleniu, więc niewiele myśląc chwyciłam za jakiś balsam do ciała i...myślałam, że się w dupsko ugryzę tak szczypało! Na razie użyłam raz, moje odczucia... bardzo ładnie pachnie, przyzwoicie nawilża i NAPRAWDĘ łagodzi ;) Cena: 7-8zł
  • Lakier do paznokci Revlon, 560 ZEALOUS, był w promocji za 8zł, więc się na niego skusiłam, skoro normalnie kosztuje 20-22. Lada dzień recenzja.
  • Biovax, maseczka do włosów przetłuszczających się. Akurat teraz w SP jest promocja i kosztuje 14.99zł. Ja włosy muszę myć codziennie, niestety. Zaczęłam szukać dla nich jakiegoś ratunku i dlatego sięgnęłam po tą maseczkę. Po pierwszym użyciu efekt zaskakujący! Jednak na recenzje trzeba trochę poczekać, ale na pewno dam Wam znać czy mi pomogło :)
  • Kule do kąpieli Dairy Fun, bardzo ładnie pachną, cena spoko, bo 10zł. Zobaczymy jeszcze jak się spiszą w wannie ;)
  • Joanna, peeling do ciała o zapachu BZU! Pachnie obłędnie! Jak zamknę oczy i to wącham to mam wrażenie jakby był maj ! Kocham maj! Kocham bez! :) Recenzja też się pojawi :) cena 15zł.
  • Ziaja Intima. Cena ok 7-8zł, z pompką, bardzo wydajny i delikatny :) oraz Cleanic Intimate, dwie paczki po 20sztuk za 9zł :)
To by było na tyle :)
Miałyście któryś z tych produktów? Jak Wam się sprawdzał?

Już niedługo na blogu:
ulubieńcy sierpnia!
denkowce sierpniowe!
moja opinia na temat lakieru z Revlonu!
recenzja farby do włosów Garnier Color Sensation!


Pozdrawiam! I życzę przyjemnej ostatniej wakacyjnej niedzieli .