poniedziałek, 26 listopada 2012

TAG - Liebster blog!

Witajcie! :)
Juz daaawno, daaawno temu zostałam otagowana przez Lejdish i dziewczyny z bloga http://swiatzapachow.blogspot.com.

Wybaczcie mi zwłokę ;) zabieram się za odpowiadanie na Wasze pytanka :)


Zasady:
"Wyróżnienie Liebster Blog otrzymujemy od innego blogera jako uznanie za "dobrze wykonaną robotę".

Daje możliwość rozpowszechnienia blogów o mniejszej liczbie obserwatorów,gdyż takie właśnie blogi są wyróżnione.

Osoba prowadząca wyróżnionego bloga,odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która bloga wyróżniła.

Następnie sama wyróżnia 11 blogów (informując je o wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań.
Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie."

Pytania Lejdish:

1. O czym myślisz przed zaśnięciem?


 To zależy czy miałam dobry czy zły dzien ;) Ostatnio mam pewne problemy, które nie dają mi spać spokojnie, ciągle mnie męczą...

2.
Czy jesteś dobrze zorganizowana, wszystko planujesz na przód czy wręcz przeciwnie?

Heh, dobre pytanie :D Planować to sobie planuję ;) ale nic mi z tego nie wychodzi ;P


3. Jaki jest Twój wymarzony prezent pod choinkę?

Hmm... nie mam nic takiego, o czym bym marzyła nie wiadomo jak mocno. Ucieszę się ze wszystkiego, bo będę wiedziała, że byłam grzeczna przez cały rok :)

4. Czy masz jakieś zwierzę? Jeśli tak to czy pozwalasz mu spać z Tobą w Twoim łóżku? Jeśli nie, czy chciałabyś mieć jakieś?

Mam psiaka ;) Może kiedyś mi przypozuje i Wam ją  przedstawię ;) Jest rozpieszczona jak dziadowski bicz i śpi gdzie tylko jej się podoba ;P Tak więc na moim łóżku też ;) często jeszcze pcha swój nos po kołdrę, jak jej zimno ;P  (szczególnie zimą)


5.  Jakie jest Twoje największe marzenie?

Zdecydowanie moim największym marzeniem jest wyjchac do USA. Nie mówię, że na stałe (byloby milo, ale zejdzmy na ziemie... ), ale chcialabym tam pojechac chociaz na miesiac i pozwiedzac :)


6. Czy lubisz piercing i tatuaże? Masz jakieś?
Lubię ;) ale nie mam, bo jestem tchórzliwym kurczakiem ;P Długo marzyłam o kolczyku na języku, ale sie speniałam i nie zrobiłam ;P Teraz postanowiłam, że na swoje 22 urodziny zrobie sobie tatuaż :) mam nadzieje, ze tym razem dojdzie to do skutku ;P


7.  Co najbardziej lubisz w swoim wyglądzie?
Ciężkie pytanie.... Włosy i kolor oczu ;)


8. Czy wolałabyś iść na randkę ładnie ubrana, ale bez makijażu czy z makijażem, ale ubrana brzydko, kompletnie nie w Twoim stylu?

To pytanie jest jeszcze gorsze od poprzedniego :D Chyba wybrałabym opcję ładnie ubrana, ale bez makijażu. Jeśli facet będzie w porządku (a wierze, ze tylko z takim bym się umowila na randę) to doceni moje "naturalne piękno". hahaha! :P

9.
Czy lubisz facetów w mundurach?
U mnie jakos powiedzenie " za mundurem panny sznurem" się nie sprawdza ;) Zdecydowanie wolę facetów w koszuli ♥

10. Wolisz prasować czy myć naczynia?

 
Prasować!


11. Jak nazwałabyś swoją córeczkę, a jak synka?
 
Córcię Bianka, a synka... mam kilka typów ;P  - Filip, Sebastian, Gabriel, Marcel ;)



Czas na porcję pytań od Alpadmy ;)

1. twoja ulubiona przekąska, którą mogłabyś jeść codziennie

 
Hmm... banany! :) Kocham banany i mogłabym jeść wszystko co bananowe :P 


2. piosenka, która bardzo wiele dla ciebie znaczy, do której często wracasz lub której słuchasz od zawsze

Paperweight- Joshua Radin

 3. zapach/smak/kolor, który jest twoim ulubionym.
smak - bananowy ;D kolor - niebieski, fioletowy zapach - delikatny, kobiecy, ale nie słodki!

4. gdybyś przez jeden dzień była bohaterką filmu, która by to była postać i z jakiego filmu?
Hmmmm... jak cos wymyślę to na pewno tu napiszę ;P

5.
twój kosmetyczny KWC i bubel roku
KWC - Żel do demakijazu BeBauty ;) bubel... odżywka do włosów z Joanny
 i Carmex

6.
co robisz, gdy jesteś głodna, a w domu nie ma nic gotowego do zjedzenia?
to zalezy... :D jak mi się chce to naleśniki, jak mi sie średnio chce to jajecznice, a jak mi się nie chce to kanapkę na szybko, chyba ze juz naprawde niesamowicie mi sie nie chce to nie jem nic ;P

7.  ulubiony bohater książkowy/bajkowy/filmowy. za co go lubisz?
Zawsze czytając jakąś książkę czy oglądając film jedni bohaterowie podobają nam się bardziej, drudzy mniej, ale nie mam jakiegoś jednego ulubionego ;)

8.
znienawidzony smak dzieciństwa?
Melon! do dzisiaj nie jestem w stanie tego przełknąć.

9.  jeśli mogłabyś wybrać jedną spośród wszystkich osób na świecie z kim chciałabyś się spotkać?
Za duży wybór i nie mogę się zdecydować :D 

10. jak myślisz, co było pierwsze - jajko, czy kura? I dlaczego?
Poważnie zadałyście to pytanie ?! TAG lekki, łatwy i przyjemny a tu takie ciężki rozkminy :P

11. twój przepis na idealny wieczór.
wersja spokojna: chłodny wieczór, w domku cieplutko, napalone w piecu... leżę w łóżeczku z kubkiem gorącej czekolady i czytam Wasze blogi ;) oglądam filmiki na yt :) ewentualnie dobra książka w dłoń :)

wersja mniej spokojna: dobra impreza gdzieś w klubie :)

 

KONIEC! :)

Wiem, że powinnam otagować 11 osób, ale chyba nie ma osoby, któraby tego tagu jeszcze nie robiła :)

Dziewczynom dziękuję za zaproszenie do zabawy! :)
Pozdrawiam :)

poniedziałek, 19 listopada 2012

Gotowa na zimę! Czyli małe zakupy ubraniowe.

Mhm... zaczął się u mnie gorrrrący okres!
Jacyś chętni do napisania pracy licencjackiej? :D
Za tydzień muszę oddać rozdział, a jestem w czeeerniii...
No ale... co by się nie dać zwariować, czasem trzeba się wybrać na malutkie zakupy ;)

Zima za pasem, a ja nadal nie mam w czym chodzić!
Dlatego moim celem było/jest powiększenie jesienno-zimowej garderoby ;)

Pierwszy sweterek pochodzi z Bershki. Kosztował 99zł.
Powiem Wam, że dla mnie stówka za sweter to bardzo dużo! To nie jest kwestia mojego budżetu, tylko uważam, że po prostu nie warto! Równie dobrze sama mogłabym wziąć druty i coś udziergać! Z tym że mi się nie chce i nie mam czasu... ;P
wracając do tematu... już od października szukałam jakiegoś cieplutkiego swetra i wiem, że są one właśnie od 120zł w górę... więc jak już znalazłam ten, który mi się spodobał i dobrze w nim wyglądam... to z bólem serca, ale postanowiłam go wziąć.
Wy ile wydajecie na swetry?









Następną rzeczą "upolowaną" jest spódniczka z Reserved. Co prawda nie pałam jakąś miłością do tego sklepu i do jakości tych ubrań, ale czasem można tam znaleźć coś całkiem fajnego.
Tą spódniczkę wzięłam, bo była na promocji ze 100zł na 70.
Wiem, że jeszcze one są. Wyglądają całkiem efektownie...  można je świetnie skomponować i na imprezę ze znajomymi jak i na jakąś rodzinną nudę ;)



... jedziemy dalej....



Bluzeczka z H&M z cudowną koronką za jedyne 39.90zł!
Wiem, że jest ich mnóstwo i niedługo co druga mijana dziewczyna na ulicy będzie ją miała, no ale trudno... śliczna jest :)








What's next?

Zwykły czarny kardigan ze Stradivariusa. Kosztował jakieś 45zł.
Zwykły, zwyczajny, ale każda z nas ma chyba w szafie kilka takich sweterków, nie? ;)


Następny jest sweterek ze sklepu No-Name. Ale Made in Italy i za jedyne 38zł!
Wiem, że zdjęcie lipne, ale zależało mi najbardziej na tym, aby Wam pokazać, co ma na plecach ;)
Bo przód jest zwyczajny, z dekoltem w serek.

 Zbliżając się już do końca...

... a co to ?!


Kozaczki, które kupiłam w Deichmannie.
50% off. jedyne 70zł.
Kurcze, żal było nie kupić ;)

Czy to już podchodzi pod zakupoholizm? ;P



I na koniec...  na długie, chłodne wieczory...


Świeczki...a raczej podgrzewacze waniliowo-pomarańczowe. Mmm... pięknie pachną! Zapach unosi się w całym pokoju ;) a nawet przedziera się pod drzwiami na korytarz ;)
Na zimę dobrze jest się zaopatrzyć w ciepłe skarpeciochy (sklep no-name.. 9zł).
I jeszcze mój ulubieniec!
Który utrzymuje moje usta w ładzie przez cały rok,
ale szczególnie pomocny jest zimą ... balsam Tisane ♥

Już niedługo zaczną się w sklepach wyprzedaże! ;) Poszalejecie? ;>

Trzymajcie się cieplutko, do następnego. ;*

PS. Pamiętam o otagowaniu :) na pewno odpowiem :)

czwartek, 1 listopada 2012

Krem do rąk L'Occitane

Witam drogie Panie :)

Jesień w trakcie, można by powiedzieć, że już zima pcha się do nas drzwiami i oknami, więc nie powinnyśmy zapomnieć o ochronie naszych dłoni! Ciągła zmiana temperatury, mrozy źle wpływają na kondycję naszej skóry, dlatego dobrze by było zaopatrzyć się w coś, co nam pomoże przetrwać ten paskudny okres!

Moje dłonie bardzo źle znoszą ujemną temperaturę. Skóra nie dość, że jest wysuszona, to jeszcze pęka, co sprawia mi ból, a także nie sprzyja estetycznemu efektowi, a wiadomo, że dłonie są wizytówką kobiety, więc należy o nie zadbać!
W walce z tym pomaga mi mój jesienno-zimowy ulubieniec, czyli krem do rąk z firmy L'Occitane.


Cena: 29.90 zł za 30ml, natomiast za 150ml płacimy 80zł.

Dostępność: sklepy L'Occitane

Czego wymagam od kremu? Jak już Wam wcześniej nakreśliłam sytuację, moje dłonie potrzebują przede wszystkim długotrwałego nawilżenia! I na tym mi właśnie najbardziej zależy. Nie jestem maniaczką kremowania rąk, często gęsto zapomnę wrzucić do torebki, a nawet jak mam przy sobie to nie myślę o tym, żeby dłonie posmarować. Pod tym względem ten krem sprawdza się idealnie! Używam go dwa, trzy razy dziennie i to moim dłoniom wystarcza:)
Więc to dla dłoni, a co dla mnie? Przede wszystkim szybkie wchłanianie. Nienawidzę, gdy po posmarowaniu kremem nie mogę przez chwilę nic robić! I ten krem pod tym względem także daje radę!
Dodatkowo bardzo ładnie pachnie :) Ja mam akurat wersję o zapachu róży, ale jest jeszcze kilka innych.



Jeśli chodzi o konsystencję, jest ona bardzo gęsta, kojarzy mi się z pastą do zębów ;)
Dzięki takiej konsystencji krem jest bardzo wydajny, bo wystarczy naprawdę niewiele, aby posmarować całe dłonie.







Podsumowując

Dla mnie jest to bardzo dobry krem! Nawilża, wygładza, ładnie pachnie , szybko się wchłania, nie pozostawia uczucie lepkości na dłoniach.
Niestety, cena troszkę odstrasza, ale raz w roku można sobie pozwolić na małe burżujstwo ( kupuję go tylko jesienią i starcza mi praktycznie do wiosny).


Nie zapomnijcie teraz o swoich dłoniach!
Potrzebują opieki bardziej niż kiedykolwiek! ;)

Pozdrawiam!