niedziela, 29 czerwca 2014

Bath & Body Works - antybakteryjny żel do rąk

Witajcie!

Właśnie rozpoczęły się wakacje, a co za tym idzie? Wyjazdy, wycieczki i inne takie :)
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem bardzo przeczulona na punkcie czystych rąk. Bardzo często je myje i zwracam dużą uwagę czy osoby z mojego otoczenia również to robią.
Nie wyobrażam sobie dłuższej podróży czy nawet całodniowego pobytu poza domem bez żelu antybakteryjnego.
Dziś chciałabym przedstawić Wam moich ulubieńców ostatnich tygodni, a mianowicie żele antybakteryjne z Bath&Body Works.



Informacje od producenta:


Posiadam dwie wersje zapachowe - japanese cherry blossom oraz island nectar, ale wybór zapachów jest przeogromny i na pewno każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.

Koszt za 29ml to 7.99 zł w cenie regularnej, dostępne oczywiście w sklepach Bath&Body Works.

Buteleczka mała, poręczna. Spokojnie możemy wrzucić do torebki, kosmetyczki czy nawet wsadzić do kieszeni :) Zamykana jest na zatrzask, dlatego nie musimy się martwić, że gdzieś nam się otworzy.
Konsystencja jest dosyć wodnista z niebieskimi granulkami w środku (akurat w moim wypadku, bo są różne kolory granulek)



Moja opinia:

Kupując te żele bałam się, że wysuszą mi dłonie i dodatkowo będzie się unosił nieprzyjemny, alkoholowy zapach. Jednak nic bardziej mylnego!
Alkoholu nie czuć, a pozostaje przyjemny, delikatny zapach, który utrzymuje się nawet do godziny! Byłam w szoku!
Po zastosowaniu tego żelu dłonie się nie lepią, a są odświeżone, odkażone i ładnie pachnące:) Zaskoczyła mnie też wydajność! Nie ukrywam, że 8zł za taką małą buteleczkę... hmm ... nie jest to mało (choć bardzo dużo też nie). Ale ten żel wystarczy naprawdę na baaardzo długo. Używam od paru tygodni, a nie widać jakiegoś znacznego ubytku.

Podsumowując - jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Żele pozostawiają ładny zapach, dezynfekują dłonie, nie wysuszając ich przy tym i do tego są wydajne :)
Jak najbardziej polecam! Wiem, że ja pozostanę wierna tym żelom do końca! :) Są świetne!

Stosujecie produkty antybakteryjne? Miałyście do czynienia z tymi z Bath&Body Works? :)

Pozdrawiam!


* * *


http://desire25.blogspot.com/2014/06/zgarnij-beautyblender-urodzinowe.html


niedziela, 22 czerwca 2014

Kulturalnie po raz 1!

Witajcie!

Jeszcze nigdy nie było na moim blogu żadnego wpisu z cyklu tych kulturalnych :)
Dlatego najwyższy czas to zmienić!

W takich notkach postaram się pisać o trzech wartych obejrzenia filmach,
minimum jednej książce wartej przeczytania
i może jakaś muzyczka (?) :)

FILM


1. Zielona mila

Na podstawie książki Stephena Kinga
Scenariusz i reżyseria - Frank Darabont


Ja wiem, że pewnie wiele z was, jak nie wszystkie, widziały już ten film. Mnie wstyd się przyznać, ale obejrzałam go dopiero niedawno.
Uważam, że jest genialny! Naprawdę wywarł na mnie ogromne wrażenie.
Jest to film, który z pewnością chwyta za serca z elementami fantastyki.
Porusza temat skazywania ludzi na karę śmierci. Dosyć kontrowersyjny, ale czasem okazuje się, że można zginąć za niewinność.
Kto nie widział - BARDZO polecam!

2. Chłopiec w pasiastej piżamie

Scenariusz i reżyseria - Mark Herman


8-letni syn niemieckiego oficera SS zaprzyjaźnia się z żydowskim chłopcem przebywającym w obozie.

Naprawdę dobry film, pokazujący, że musi dojść do tragedii, aby przemówić do osoby bez uczuć i pozbawionej choć odrobiny człowieczeństwa.
Wzruszający i godny polecenia!
Oczywiście można się przyczepić wielu rzeczy, np. tego, że film jest w języku angielskim, a nie niemieckim, ale jak dla mnie to są szczegóły, które nie zostały dopracowane. A liczy się przekaz filmu!

I na koniec coś lżejszego... 

3. Czarownica

Reżyseria - Robert Stromberg
Scenariusz - Londa Woolverton


Jest to bardzo dobra produkcja Disney'a i rewelacyjna gra Angeliny Jolie.
Nie jest to typowa bajka pokazująca walkę dobra ze złem. Film o zdradzie, żądzy i chęci zemsty, ale również o wielkiej i prawdziwej miłości.
Można powiedzieć, że to taka "Śpiąca królewna" z punktu widzenia czarownicy. Nic się nie dzieje przez przyczyny. Dowiadujemy się dlaczego czarownica rzuciła urok... :)
Bardzo przyjemny film, nie żałuję, że poszłam do kina :)

Jedyne co mnie irytuje to żenujący wybór.... możemy iśc do kina na film z dubbingiem, którego ja nie byłabym w stanie znieść! albo z napisami, ale na 3D, którego również nienawidzę, bo uważam, że w Polsce nie ma filmów z prawdziwymi efektami 3D. Jest jakieś barachło, na którym zarabiają fortunę.
Natomiast nie ma opcji filmu 2D z napisami.

KSIĄŻKA

 

Trochę wstyd się przyznać, ale ostatnią książkę przeczytałam w... kwietniu ;/
Jak zaczyna mi się sesja (a pierwszy egzamin miałam juz 10 maja) to nie jest w stanie skupić się na niczym innym. Nie umiem czytać książki, wiedząc, że w tym czasie mogłabym czytać notatki. 

Ale! Książkę, którą naprawdę Wam polecam jest... 

SPRZEDANA - Sophie Hayes


Jest to historia oparta na faktach. Takie książki, pisane przez życie, uwielbiam najbardziej.
Tę książkę czyta się jednym tchem. Jedno popołudnie i przeczytane.
 
Historia zwykłej, normalnej dziewczyny, która za Ukochanym wyjechała do Włoch. Od tamtego czasu jej życie zmieniło się w koszmar. Bita, poniżana i zmuszana do prostytucji. Aż trudno uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się w dzisiejszych czasach.
Jest to lektura ciężka i zmuszająca do refleksji i przemyśleń. Jak ja zachowałabym się w takiej sytuacji? Uciekłabym? Wezwała pomoc? Co robić? Lepiej umrzeć czy pójść na ulicę i obsługiwać 30 panów dziennie?
Wstrząsająca historia, ale jeśli lubicie takie - jak najbardziej polecam!
 

Dziś będzie bez muzyki. Nie wiem czy jest coś, co mnie jakoś szczególnie zachwyciło w ostatnim czasie.
 
Napiszcie w komentarzach co Wy ostatnio oglądałyście/czytałyście i co polecacie :)

Miłej niedzieli!
Pozdrawiam! :)

* * *


http://desire25.blogspot.com/2014/06/zgarnij-beautyblender-urodzinowe.html

piątek, 20 czerwca 2014

Relacja z Pierwszego Spotkania Łódzkich Blogerek

Witajcie :)

Tak jest! W końcu i Łódź się ruszyła :)
Wszędzie dziewczyny się spotykają i plotkują, a centralna Polska zawsze na uboczu. Ale miejmy nadzieję, że tym razem to koniec :)

Wczoraj, w kawiarni Wedel w Manufakturze odbyło się pierwsze spotkanie :) Organizacji podjęła się Marta, za co serdecznie dziękujemy ;*


Nie będę ukrywać, że początkowo był mały stresik :D Ale nie trwał on długo, no bo przecież z koleżankami "po fachu" można szybko znaleźć wspólny język ;)

Jak się już rozkręciłyśmy to rozmowom nie było końca. Plotki, ploteczki, porady i dużo śmiechu. Czas minął tak szybko, że nim się obejrzałyśmy to już było po 16 i czas zbierać tyłki.

Wszystkie dziewczyny naprawdę przesympatyczne :) Żałuję tylko, że nie zdążyłam porozmawiać z każdą z Was, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie ku temu okazja :)

Lista uczestniczek (wg zdjęcia od lewej) :

1. Agnieszka i Klaudia - Kosmetyczne Remedium
2. Ewelina - mrsvain
3. Moja skromna osoba :D
4. Adrianna - Czekoada
5. Edyta - Fortunately in Fashion
6. Marta - Secondhanddesigner
7. Magda - Artinowy Świat
8. Kasia (z tyłu) - Kosmetyczny Bzik
9. Patrycja - Teen-of-fashion
10. Kamila - Świat Lyll
11. (za Kamilą) Marta - słodka latte
12. (obok Marty, z tyłu) Wioleta - Madame Violet
13. Joanna - Joanna - interestingdetails
14. Ewa - Bez owijania w bawełnę
15. Magda - Llayla
16. Justyna - keepcalmcarryon
17. Marta (organizatorka) - Martove love
18. Beata (fotograf) - Gasky

(Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam :) Jeśli tak, to dajcie mi koniecznie znać! :) )


Kilka zdjęć z imprezy:

Przemówienie Marty :)

Kamila i przepiękny makijaż ♥

Jemy, zamawiamy i gadamy :)
Przyłapane na selfie :D
Zdjęcie od Patrycji - dzięki :D ;*

Paczki od sponsorów :)
Takie niespodzianki :)

Spotkanie było naprawdę super! Bardzo się cieszę, że mogłam poznać wszystkie dziewczyny :) Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie mi dane wypić kawę w tak doborowym towarzystwie! :*


Pozdrawiam  i do następnego! :*


* * *

Przypominam o rozdaniu! 

http://desire25.blogspot.com/2014/06/zgarnij-beautyblender-urodzinowe.html

niedziela, 15 czerwca 2014

Zgarnij BeautyBlender! - urodzinowe rozdanie

Witajcie! :)

Niedługo miną dokładnie dwa lata mojego blogowania :)

Bardzo się cieszę, że 22.07.2012r postanowiłam opublikować swoją pierwszą notkę :)
Prowadzenie bloga daje mi ogromną radość, a każdy pozostawiony komentarz wywołuje uśmiech na twarzy.

Ale nie ma co ukrywać, że gdyby nie było Was, moi kochani, to nie byłoby tego bloga.
Najchętniej podziękowałabym osobiście każdej z Was, ale niestety nie jest to możliwe. Dlatego postanowiłam rozdać Wam małe niespodzianki :)

Jako, że są to drugie urodziny prezenty wyślę do dwóch osób!



Co jest do zgarnięcia?

Do jednej z Was powędruje BeautyBlender, nowy, oryginalny :)

A do drugiej - niespodzianka! Czyli jak na prawdziwy prezent przystało :)

Co trzeba zrobić, aby wziąć udział?

To bardzo proste!

Należy:
  1. być publicznym obserwatorem mojego bloga
  2. umieścić baner w bocznym pasku na blogu (z linkiem do rozdania)
I to wszystko!

REGULAMIN:
  • Sponsorem wszystkich nagród jestem ja, właścicielka bloga Desire25
  • Pokrywam wszelkie koszty przesyłki.
  • Paczkę wysyłam tylko na terenie Polski.
  • Do wygrania są produkty nowe, nieużywane.
  • Aby rozdanie doszło do skutku musi się zgłosić min. 25 osób.
  • Osoby niepełnoletnie muszą mieć zgodę rodziców/opiekunów na wzięcie udziału w rozdaniu.
  • Zgłaszać się można do 22.07.2014 do godziny 23:59
  • Zwycięzcy (wybrani losowo) zostaną ogłoszeni w ciągu tygodnia i poinformowani drogą mailową o wygranej.
  • Na adres przesyłki czekam 48h, po upływie tego czasu losuję nową osobę.
  • Osoby wcześniej udzielające się na blogu otrzymują podwójną szansę wygrania.
  • Komentarz zgłoszeniowy jest równoznaczny z akceptacją regulaminu.
  • Blogi stworzone tylko do rozdań nie będą brane pod uwagę.
  • Rozdanie nie podlega przepisom ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami) 
  • Zastrzegam sobie możliwość zmiany regulaminu, jeśli to konieczne.
UWAGA!
Chciałabym, aby zgłaszały się osoby, którym mój blog rzeczywiście się podoba i po zakończonym rozdaniu dalej ze mną będą.



Wzór zgłoszenia:

1. Obserwuję jako:
2. E-mail:
3. Baner: TAK (adres bloga) /NIE


DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ!
WSZYSTKIM BIORĄCYM UDZIAŁ ŻYCZĘ POWODZENIA! :)

Oczywiście chętnych zapraszam także na swój INSTAGRAM :)

wtorek, 10 czerwca 2014

MobileMix, czyli okiem mojego telefonu

Witajcie!

Jako, że czasu mam bardzo mało i przez najbliższy tydzień nie zapowiada się, żeby było go choć ciut więcej zapraszam Was na Mobile Mix, czyli co działo się u mnie przez ostatnie kilka tygodni :)

 Łódź z jedenastego piętra / Bielenda - peeling o zapachu papai ♥ /
deszczowa pogoda :( / ale nie na długo! - grill time!

Sezon na bieganie rozpoczęty / Do kina zawsze chętnie idę! :D /
Truskawki ♥ / BeautyBlender - skorzystalam z promocji z okazji Dnia Matki :)

Projekt P.I.W.O - PŁ / Juwenalia Uniwersytetu Łódzkiego :) /
Mała JA :) / Moja wieś - taka piękna!

"Skoro mną się nie zajmujesz, to uczyć też się nie będziesz!" / Żar się z nieba leje! / Powrót z imprezy nad ranem oznaką świetnej zabawy! :D

Ja zamiatam dalej się uczyć :( Już mam dość, ale jeszcze tylko 8 dni i będzie po wszystkim...
A Wy już jesteście po sesji, przed, w trakcie?
Byle do wakacji!

Buziaki! :) ;*

środa, 4 czerwca 2014

Denko - kwiecień/maj

Witajcie!

W końcu chwila wytchnienia! Ale dosłownie chwila :(

Maj minął niesamowicie szybko! A szkoda, bo to jest mój ulubiony miesiąc :(

Teraz zapraszam Was na...


Czas się pozbyć śmieci :)

Co udało mi się zużyć?


1.Yves Rocher, żel pod prysznic. To mój pierwszy żel z YR. Polubiłam go! Bardzo ładnie pachniał, świetnie się pienił. Mała, poręczna buteleczka - idealna na wyjazdy. Niestety jest dosyć drogawy, bo o ile się nie mylę dałam za niego 7zł na promocji.
KUPIĘ PONOWNIE

2. Dove, żel pod prysznic. Od niedawna kocham się w żelach Dove! Świetnie pachną, dobrze się pienią i nie czuję, aby wysuszały mi skórę. Jak tylko uda mi się je znaleźć na dobrej promocji to na pewno KUPIĘ PONOWNIE

3. Alterra, Szampony. W ciągu dwóch miesięcy udało się zużyć aż 3 opakowania! No niestety z wydajnością tych szamponów jest słabo, ale bardzo dobrze oczyszczają mi włosy i mimo kiepskiej wydajności nie mam zamiaru z nich zrezygnować :)
KUPIĘ PONOWNIE

4. Joanna Naturia, szampon z pokrzywą i zieloną herbatą. Wykorzystałam go do mycia pędzli i BeautyBlendera. Bardzo słaby produkt. Nie radził sobie z zadaniem, które mu postawiłam.
NIE KUPIĘ PONOWNIE


5. Facelle, płyn do higieny intymnej. Dużo dobrego słyszałam o tym płynie, jednak mnie nie zachwycił. Miałam odczucie, że jest taki sztuczny i pozostawia dziwną powłokę.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

6. Ziaja Intima. Najlepszy płyn do higieny intymnej, zdecydowanie! Chyba nic nie będzie w stanie go wygryźć z mojej listy ulubieńców. Tani, wydajny i genialny!
KUPIĘ PONOWNIE

7. BeBeauty, micelarny żel nawilżający. Czy jest ktoś, kto jeszcze o nim nie słyszał? Robiłam recenzję w jednym z pierwszych postów, który możecie przeczytać TUTAJ.
KUPIĘ PONOWNIE

8. Garnier, mleczko do demakijażu. Mój ulubiony produkt do zmywania makijażu od lat. Świetnie zmywa, nie szczypie, nie podrażnia, nie pozostawia tłustej warstwy, tani i wydajny. TUTAJ porównywałam go z Biodermą.
KUPIĘ PONOWNIE


9. Blend-a-med, extreme mint kiss. Niczym innym zębów nie umyję :P Gdziekolwiek bym nie pojechała zawsze biorę swoją własną pastę do zębów. Jak dla mnie - najlepsza!
Świetnie i na długo odświeża, dobrze się pieni (bo to też jest dla mnie ważne) i ma przyjemny smak :)
KUPIĘ PONOWNIE

10. L'Oreal, krem nawilżający na dzień. Fajny krem za fajną cenę. Koszt ok 20zł. Jeżeli komuś zależy tylko na nawilżeniu to jak najbardziej polecam. Obecnie też mam krem z L'Oreal'a, ale inną wersję. Z chęci eksperymentowania.
MOŻLIWE, ŻE KUPIĘ PONOWNIE

11. Rival de Loop, krem pod oczy. Najgorszy badziew jaki do tej pory miałam! Nie robił nic! A na pewno nie nawilżał. A nawet pozostawiał poczucie nieprzyjemnego ściągnięcia.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

12. Rexona, antyperspirant. Jeśli chodzi o mnie to NIC nie daje mi takiego poczucia bezpieczeństwa jak właśnie Rexona. Uwielbiam i zawsze do niej wracam!
KUPIĘ PONOWNIE


13. Cleanic, patyczki do uszu.

14. Lilibe, płatki kosmetyczne. Bardzo je lubię, jednak teraz te MAXI mnie zawiodły, bo są dziwnie cienkie. Nie wiem czy takie mi się trafiły, czy coś pokombinowali i pogorszyli jakość ;/
Małe KUPIĘ PONOWNIE, duże - nie wiem.

15. Isana, zmywacz do paznokci. KUPIĘ PONOWNIE.


16. Tusze do rzęs
  • L'Oreal - False Lash Wings. Recenzja TUTAJ.
  • Lovely, Curling Pump Up. Recenzja TUTAJ.
17. Cienie do powiek
  • MySecret. Biały matowy cień, ale bardzo słaby. Od lat już go nie używałam, więc postanowiłam wyrzucić.
  • Basic. Tragiczne cienie. Pigmentacja zerowa. Nie nadawały się do nieczego. Kasa wyrzucona w błoto.


18. Bell, podkład super cover. Początkowo wydawał mi się ok, ale bardzo szybko ściemniał na mojej buzi i wyglądał, jakbym kupiła dwa odcienie za ciemny.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

19. Nivea, masło do ust. Bardzo dobry produkt. Świetnie nawilżał i chronił usta. Obrzydliwie wydajny! Udało mi się go zużyć dopiero po roku! Jednak teraz mam go już dość na dłuuuuugi czas!

20. Maybelline Color Wisper - 220 Lust for blush. Genialna pomadka! Piękny, neutralny odcień, pasujący do każdego makijażu.
KUPIĘ PONOWNIE


21. Lakiery, które .... zaschły :(
  • Miss Sporty - nr 340
  • Essence, Colour & Go 
  • Glamour

22. Top Coat'y
  • Sally Hansen - No Chip, jak widać praktycznie pełny. Tragiczny! "Łamał" lakier, czyli po paru po godzinach (w najlepszym przypadku po dniu) na paznokciach powstawały takie pręgi, jakby lakier popękał. No nie, nie po to maluję paznokcie, żeby następnego dnia musieć zmywać.
    NIE KUPIĘ PONOWNIE
  • Essence, Vintage District. Miał być gel look, ale nic z tego nie wyszło. Ten TopCoat prawie w ogóle nie zasychał! Po kilku godzinach nadal się odgniatał. Czyli nie nadawał się do niczego!
    NIE KUPIĘ PONOWNIE
  • Po wydaniu kasy na poprzednie dwa, postanowiłam zainwestować w Essie - Good to go.
    Świetny produkt! Ale niestety drogi. Szybko wysychał, nadawał paznokciom pięknego błysku.
    Pod koniec troszeczke zgluciał, co jest minusem, bo za 37zł chcę wykorzystać produkt do samego końca. Gdyby nie to, na dwa-trzy razy jeszcze by wystarczył.
    MOŻLIWE, ŻE KUPIĘ PONOWNIE

Uffff... to koniec! Dobrnęłyście? :)

Miałyście któryś z tych produktów?

Pozdrawiam!