W końcu czas, aby pokazać Wam co zużyłam w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy!
Już dawno u mnie denka nie było, bo ostatnio jak uzbierałam caaała torbę "śmieci" i powiedziałam sobie "jutro zrobię zdjęcia na bloga" to niestety zanim zdążyłam cokolwiek zrobić to torba wylądowała w koszu :( Tata myślał, że naszykowałam do wyrzucenia.
Trudno się mówi i zbierałam od nowa.
I oto co mam :)
1. Balea, kremowy żel pod prysznic. Ogólnie żel był ok, zawsze chciałam wypróbować produkty Balea, aczkolwiek nie porwało mnie to.
2. Adidas, ujędrniający żel prysznic. Ładnie pachniał, dobrze się pienił. Plusem jest również fajny kształt butelki. Natomiast ujędrnienia nie zauważyłam (nawet się nie spodziewałam!)
3. Yves Rocher, nawilżający szampon do włosów. Ładnie oczyszczał włosy, natomiast jeśli chodzi o nawilżenie to bym się nie rozpędzała! Grunt, że po umyciu włosy były świeże :)
4. Balea, głęboko oczyszczający szampon do włosów. Kupowałam ten produkt z dużą nadzieją, że dzięki niemu nie będę musiała myć głowy codziennie. Niestety, zawiodłam się. Dla mnie szampon jak każdy inny.
5. Alterra, szampon do włosów. Pisałam o nim w ulubieńcach sierpnia. Nadal utrzymuje on miano ulubionego szamponu :)
6. Yves Rocher, nawilżająca odżywka do włosów. Wygładzała włosy, ułatwiała rozczesywanie, ale czy końce były nawilżone? Nie powiedziałabym.
7. Lirene, mleczko oczyszczające do demakijażu twarzy i oczu. Dawał sobie rade z makijażem, nie podrażniał oczu, jednak moim numerem jeden nadal pozostaje mleczko z Garniera! :)
8. BeBeauty, żel do demakijażu. Od zawsze na zawsze! ♥
9. Pharmaceris, łagodząca pianka do mycia twarzy i oczu. Bardzo się z nią polubiłam i na pewno kiedyś kupię ponownie:)
10. Dove, antyperspirant w kulce. Zdradziłam Rexone z Dove, żałuję i nigdy więcej tego nie zrobię!
11. Rexona, antyperspirant w spray. Używam dla wzmocnienia zapachu. Uwielbiam! :)
12. Gilette Satin Care, żel do golenia. Zakupiony na promocji za 12zł. Żałuję, że kupiłam wtedy tylko dwa. Zdecydowanie najlepszy żel jaki może być! Szkoda, że w regularnej cenie kosztuje ok 20zł...
13. Isana, zmywacz do paznokci. Nic nie musze o nim pisać ;)
14. Avon, spray przyspieszający wysychanie paznokci. Na pewno kupię ponownie :)
15. Lilibe, płatki kosmetyczne. Również moje ulubione :)
16. Avon, krem do stóp. Kiedyś Wam pisałam, że te kremy nic nie robią a ja i tak lubię je zamawiać :P Ten miał fantastyczny zapach! :)
17. Compeed, plastry na opryszczki. Fajna sprawa, ale cholernie droga. Jak kupowałam ostatni raz ( z jakiś rok temu ) to płaciłam ok 20zł i wydawało mi się to dużo. Teraz na wyjazd chciałam kupić i jak zobaczyłam cene 29zł to odeszłam. Masakra ;/
18. Essence, blyszczyk Stay with me. Był okres jego świetności, teraz już wędruje do kosza bo się dawno przeterminował ;) ... ale udało mi się go PRAWIE całego zużyć! :)
Ufff... dobrnęliśmy do końca!
Pisząc tego posta zorientowałam się, że wyrzucam do kosza sporo ulubieńców! I do wielu na pewno wrócę :)
Udanego weekendu!
Z altery mam już 2 butelkę szamponu kofeina i biotyna i po prostu jest świetny:) innych rodzajów jeszcze nie próbowała.
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy wpis:)
dlatego ja torebkę z zdenkowanymi kosmetykami schowałam pod stoliczkiem, gdzie nikt widzi i na pewno mi nie wyrzuci :D
OdpowiedzUsuńteraz już też trzymałam za fotelem :D
Usuńduże denko, tez lubię szampony z Alterry :)
OdpowiedzUsuńNie probówałam żadnego wymienionego kosmetyku ale od dawna czaję się na yves rocher ;d myślalam też żeby sprobować szamponów alterry, ale po wielkiej tragedii z maską alterry granat i aloes jakoś zapał mi minął ;/
OdpowiedzUsuńz przyjemnością obserwuję :)
www.marigoldds.blogspot.com
Andrzej ewidentnie sobie grabi ;p
OdpowiedzUsuńostatnio i ja kupiłam pozycje 12 ale jeszcze jakoś nie zdążyłam użyć :P [ nie to bym miała busz gdzie nie gdzie ;p ... po prostu nie wyczerpałam jeszcze pierwszej pianki]
a tak w ogóle fajowa tematyka:D!
denko świetne. Kurcze, żałuję, że u mnie wysuszacz avon sie nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńSuper denko i tyyyle produktów! :) nigdy w życiu nie udało mi się skończyć błyszczyka :P a jeśli lubisz wysuszacz z avonu to polecam Ci do przetestowania ten z essence ;)
OdpowiedzUsuńsporo tego się nazbierało :) Bardzo kusi mnie kupno jakiegoś szamponu z YR, ciekawa jestem jak sprawdziłby się u mnie. Zmywacz z Isany też kocham. Ten krem do stóp z Avonu był rzeczywiście fajny. Nie polecam Ci "balsamu" do stóp z tej nowej serii z papayą.. koło balsamu to nawet nie może stanąć ;/ Myślę, że niedługo napiszę o tym bublu na blogu ;)
OdpowiedzUsuńO, dobrze że piszesz... bo uwielbiam wszystko co papajowe, więc pewnie bym zamówiła ;)
UsuńSpore denko i ciekawe kosmetyki się w nim znalazły, ja polubiłam te kremowe żele pod prysznic z Balei, może nie każda wersja zapachowa da się lubić :)
OdpowiedzUsuńświetne zużycia ;)
OdpowiedzUsuńDuże to denko! Miałam ten krem do stóp z Avonu, zapach był nieziemski:)
OdpowiedzUsuńprzydałyby mi się teraz te plastry na opryszczkę ale te ceny odstraszają
OdpowiedzUsuńTakże lubię kremy do stóp z AVON choc niektóre coś tam robią, a ten żel do mycia twarzy z Biedronki muszę w końcu wypróbowac :) Denko pokaźne :)
OdpowiedzUsuńSpore denko, pora uzupełnić zapasy ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego ;)) Żel z bebeauty mam i też jestem zadowolona z niego :)
OdpowiedzUsuńMasz cudownego bloga a ja dopiero zaczynam może zaobserwujesz mojego bloga lub lajkniesz na facebooku? Odwdzięce się tym samym! Wybacz za spam.
OdpowiedzUsuńwww.senioritasunshine.blogspot.com/
Mi w domu też nie raz wyrzucą moje denka do śmieci. :P Miałam ten szampon oczyszczający z balea i nawet go lubiłam, czułam delikatną różnicę, gdy go stosowałam. Nie robił żadnego WOW, ale jednak coś tam robił, że miałam takie uczucie świeżości po nim. :D
OdpowiedzUsuń