Już dawno mi chodziło po głowie, aby napisać tego typu notkę, a że pogoda ostatnio nas napawa optymizmem, to jest to idealny moment, żeby sobie troszeczkę ponarzekać.
Ciekawe jesteście z jakimi dziewczynami nie mogłabym się zaprzyjaźnić?
Czytajcie dalej :) i potraktujcie ten post z przymrużeniem oka ;)
1. Plastic is fantastic
Przy tym punkcie chyba nie muszę za wiele tłumaczyć. Różowe ciuchy, różowe tipsy, różowe usta, do tego napompowane jak dmuchana lala, makijaż można zdzierać szpachelką, a skóra aż błaga o odpoczynek od solarium! Do tego minęły się gdzieś kiedyś z mózgiem albo po prostu nie wiedzą jak używać.
2. Niech wszyscy wiedzą, co robię!
Ja wiem, że żyjemy w dobie internetu, a facebook jest uzależnieniem większości populacji, ale bez przesady! Naprawdę nie interesuje mnie, co robisz w danej minucie, co jesz na śniadanie, obiad, kolacje, co wydarzyło się w twoim ukochanym serialu, gdzie w danej chwili się znajdujesz, gdzie będziesz się znajdować za następne 10minut.
Właśnie siedzę na nocniczku. Jeszcze tylko kliknę opublikuj i gotowe! |
3. Lansiary
Co z tego, że żyję na kredycie, że nie mam co do garnka włożyć, a znajomi już nie odbierają ode mnie telefonów? Ważne, że mam markowe ciuchy, nowy samochód, najnowszy telefon, tysiąc par markowych, drogich butów i całe mnóstwo innych, cudownych rzeczy. O, szybko zrobię focie mojego nowego telefonu i wrzucę na fejsika! Niech znajomi widzą, że mnie stać! A co! ...a to że z pożyczki to kogo to obchodzi... Ahhh... jestem taka fajna i wszystko mam najlepsze!
4. Wyżej s*a, niż dupę ma!
Niestety, z takimi osobami spotykam się najczęściej. Traktują innych z góry, wszystko wiedzą najlepiej, są najlepsze, najpiękniejsze, najbogatsze, naj, naj, naj. A Ty, co Ty możesz? No co?
5. Szalone imprezowiczki
Też lubię wyjść na imprezę i się pobawić, ale trzeba odróżnić IMPREZOWICZKI od SZALONYCH IMPREZOWICZEK. Jak je odróżnić? Ano tym...
[Szalona imprezowiczka. Poranek po imprezie] - O k**wa! Ale mam kaca! ASIENAEBAAM wczoraj! O stara! Mówię ci! Było gruuuubooo ... film mi się urwał, nawet nie wiem jak wróciłam na chatę. Pamietam tylko, że Kryśka trzymała mi włosy w toalecie. Nie wiem co bym bez niej zrobiła... ale siara! W ogole poznałam mega faceta! Nie wiem jak ma na imię, ale był booooooOooOoski!
[Szalona imprezowiczka. Poranek po imprezie] - O k**wa! Ale mam kaca! ASIENAEBAAM wczoraj! O stara! Mówię ci! Było gruuuubooo ... film mi się urwał, nawet nie wiem jak wróciłam na chatę. Pamietam tylko, że Kryśka trzymała mi włosy w toalecie. Nie wiem co bym bez niej zrobiła... ale siara! W ogole poznałam mega faceta! Nie wiem jak ma na imię, ale był booooooOooOoski!
To są moje typy najbardziej irytujących mnie dziewczyn. Zgadzacie się z tym? Chcecie dorzucić coś od siebie? Zachęcam do komentowania!
Pozdrawiam
Weronika
Mnie też takie denerwują, najbardziej szalone imprezowiczki i te co dodają 2838r9r0r38w postów i zdjęć dziennie na fb
OdpowiedzUsuńMnie denerwuje oglądanie czyjegoś śniadania. I obiadu. I deseru. I kolacji. I nowych ciuchów. I imprez. I wc też.
Usuńmnie wkurzaja te ze stringami "na wierzchu":)
OdpowiedzUsuńooooooo tak!!! mnie też :D
Usuńhahhahaha nie znacie się ;p
Usuńi mnie też!!! :D
UsuńZnam mnóstwo dziewczyn typu 4 i 5, których oczywiście nie trawię tak samo jak Ty. Z nr 1 nie mam już na szczęście do czynienia, ale w czasach gimnazjalnych było tego pełno :P
OdpowiedzUsuńPlastic is fantastic - rany jak ja nie cierpię takich bab!!! :] A co do reszty popieram!
OdpowiedzUsuńJa nie lubię przemądrzałych dziewcząt :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie lubię księżniczek, które kiedy ktoś im zwraca uwagę, to strzelają focha, bo przecież są najważniejsze!
OdpowiedzUsuńMnie chyba najbardziej denerwują marudy użalające się nad swoim życiem. Co by się Tobie nie stało to one i tak mają gorzej. Nie lubię też osób, które zgapiają mój sposób bycia i zachowanie, a potem udają, że to ich "naturalne ja".
OdpowiedzUsuńtak, z tym też się zgadzam! Znam osobę, która zawsze we wszystkim widzi tylko te złe rzeczy i cokolwiek by się nie stało to zawinili inni ludzie, a nie ona sama... yhhh ... depresji można dostać przebywając z kims takim.
UsuńMnie ostatnio sporo osób wnerwiło - ale popieram że sama nie lubię tego typu osóbek i chyba najbardziej tych co noszą tyłek wyżej aniżeli .... :)
OdpowiedzUsuńMnie wkurzają jeszcze takie laski, którm się wydaje, że są najmądrzejsze na świecie. Wkurzają mnie też niektóre młode mamuśki.
OdpowiedzUsuńA ja tam nic do niech nie mam, żyją w swoim świecie i nic mi do tego, nie zwracam uwagi.. Moim zdaniem dzielenie ludzi na wkurzających mniej czy bardziej jest słabe.
OdpowiedzUsuńTeż nic do nich nie mam, w sensie po prostu staram się nie zwracać na takie osoby uwagi, co nie zmienia faktu, że mnie irytują. Nie wierzę, że nie ma osób, które i Tobie nie działają na nerwy.
Usuńna 2 i 4 jakoś najczęsciej sie napotykam (NIESTETY)
OdpowiedzUsuńpodpisuje się rękami i nogami, takich lalek to ja nie znoszę, pańcie do domu:)
OdpowiedzUsuńCzasami pozory mylą. Znam dziewczynę wizualnie 100% plastik-fantastik, a IQ wyższe niż większość ludzi jakich spotkałam. I bardzo fajna jest. Gdybym patrzyła schematami, to z powodu metrowych tipsów i solaryjnej opalenizny straciłabym szansę na poznanie świetnej osoby.
OdpowiedzUsuńInny przypadek - zawsze mi się wydawało, że osoby które szpanują kasą (podpada chyba pod punkt "lansiary") mają generalnie coś z głową. Ale miałam na studiach kolegę, który zawsze na swojej ławce ustawiał iphone, ipada i kluczyki od fury. Tak, żeby wszyscy widzieli. Można pomyślec - co za tłumok. Ale to był świetny, rewelacyjny gość, po prostu "tak miał". Wszyscy o tym wiedzieli, trochę się podśmiewali, ale każdy go lubił.
Wydaje mi się, że nie ma co kategoryzować. To co wymieniłaś, to nie typy ludzi, a raczej cechy - które można tolerować lub nie, i które w wiekszym lub mniejszym stopniu ma sporo osób. Pytanie, czy akurat przed Tobą się z nimi ujawnią od razu, czy nie... dlatego nie ma co oceniac tak powierzchownie. No chyba, że wolisz robić szybki odsiew i to są takie pierwsze kryteria, po których wiesz ze nalezy osobę skreślić. Ale wydaje mi się, że możesz przez to przeoczyć kogoś fajnego. Życie nie jest takie czarno-białe ;)
Zgadzam się, że nie można oceniać ludzi powierzchownie. Mnie też często ludzie oceniali jako niemiłą i niesympatyczną, zanim zdążyli ze mną porozmawiać. Potem, przy bliższym poznaniu przepraszali za to. Nie napisałam, że jak zobaczę tipsiarę to z nią nie porozmawiam, tym bardziej jeśli będzie miła i inteligentna. Ale jeśli ewidentnie minęła się z rozumem... (bo o takich pisałam) no to raczej sobie za długo nie porozmawiamy.
UsuńPisałam też, aby ten post potraktować z przymrużeniem oka ;)
Luzik, ja go tak traktuję :) Tylko mnie zainspirował do wynurzeń, no i masz wypracowanie w komentarzu, hehe.
UsuńBardzo się cieszę i dziękuję za podzielenie się własnymi uwagami :)
Usuń'Ten typ tak ma' mozna tak powiedziec na szczescie takimi sie nie otaczam ;)
OdpowiedzUsuńTeż mnie irytują takie osoby :)
OdpowiedzUsuńostatnio spotkałam się z koleżanką, która pasuje do typu 2. była wielce zaskoczona, gdy jej powiedziałam, że nie mam potrzeby dzielenia się ze wszystkim co się dzieje w moim życiu na FB ;) a zaczęło się od tego, że dlaczego nie mam zmienionego statusu związku :P
OdpowiedzUsuńhehe dobry post! :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się ze wszystkimi typami. A zwłaszcza 2 - wgl nigdy nie rozumiałam jak można siedzieć CAŁY dzień na fejsie i co Tyle robić tam.. tak samo typ narcyza i imprezowiczki - dla mnie ta trójka najgorsza :D już przeżyję tą tapeciarę, bo kto co lubi nie :D ale tamte typy to juz nie :D
OdpowiedzUsuńHah poprawiłaś mi humor kochana :* Najbardziej lubię nr 4, 2 jeszcze da się przeżyć o ile nie są to ich dzieci i nie wyskakują Ci posty na fb jak "Wikusia się kąpie", "Wikusia sika" ... musiałam poblokować niektórych posty na fb, bo nie dało się obejrzeć tablicy, by nie wyskoczył choć 1 dzieciak xD
OdpowiedzUsuńhahaha :D tak! to jest baaardzo często spotykane i też mnie wkurza :P ja rozumiem, że rodzic kocha swoje dziecko najbardziej na świecie, ale bez przesady! Ja nie muszę wiedziec kiedy Wikusia zrobiła kupkę, a kiedy miała problemy z wypróżnieniem się :P
UsuńDokładnie ! Mi tam nie przeszkadza jeśli wyskoczy mi takie "coś" raz na miesiąc/dwa, mogę zamknąć oczy, ale jak się to pojawia systematycznie to wszystko blokuję, mam prawie 22 lata [stuknie mi za 6 dni dokładnie xD] i może to ten wspaniały wiek na macierzyństwo, no ale bez przesady. Nawet dostałam kilka zaproszeń do znajomych od "dzieci koleżanek" których nie widziałam na oczy nawet :P
UsuńA mnie takie osoby wcale nie denerwują, bo kompletnie nie zwracam na nie uwagi. Polacy mają taką dziwną manię przejmowania się innymi i obgadywania ich. Oczywiście nie mam nic do Twojej notki, ale weź pod uwagę fakt, że każdy wygląda tak, jak mu się podoba i są kraje, gdzie nikt nie zwróci uwagi na plastikowe lale, czy inne friki :)
OdpowiedzUsuńA mnie denerwują, szczególnie kiedy mam z nimi do czynienia i na kilometr widać, że z mózgiem się minęły.
UsuńJeśli nie stają mi na drodze - niech sobie robią co chcą :P
Może i w innych krajach się nie zwraca uwagi na "friki", ale nikt mi nie powie, że NIKT nikomu nie działa na nerwy, bo różne są charaktery ;)
Nie no jasne, mając bezpośredni kontakt z takimi osobami i musząc znosić ich zachowania można dostać szału. Generalnie wygląd nikogo mi nie przeszkadza, ale bezmózgich lasek też nie znoszę :P
UsuńNienawidze "fejsowiczek" - co jadłam, gdzie jestem i z kim. Pod ten podpunkt podpadają też dla mnie wszystkie laski typu "zobacz jaką mam słit focie z moim chłopakiem" i to CODZIENNIe, jak nie fota to jakieś buziaczki, piosenki, serduszka, duperelki... fajnie... ja też mam fajnego chłopaka ale jakoś nie zamęczam Naszą miłością wszystkich dookoła!
OdpowiedzUsuńDo tego chwalenie się na fejsie swoimi niemowlakami poprzebieranymi w jakieś tygrysy, baletnice na profesjonalnych sesjach zdjęciowych - nie wiem... dla mnie to jest męczenie - jak można 2 tygodniowego noworodka ciąga w zimie po jakiś sesjach zdjęciowych poprzebieranego jak lalka? Dziecko to nie lalka do cholery!
Wkurzają mnie też ładne dziewczyny, które doskonale wiedzą, że są ładne i myślą że dzięki temu WSZYSCY wybaczą im głupotę, brak stosowanie się do określonych zasad, bezmyślność czy brak kompetencji. Przykro mi ale to, że ktoś ma śliczną buzię nie zwalnia go z używania mózgu
I ostatni mój typ - laski które odbijają cudzych facetów. Znam kilak takich co nawet się tym CHWALĄ - jakby to był jakiś powód do dumy :/
Co do fejsowiczek podpisuje się rękami i nogami! Sweet focie mnie tak wkurzają, że to masakra. Tak samo selfie... raz na jakiś czas - ok, nie mam nic przeciwko. Ale jak laska codziennie wrzuca po kilka swoich selfie.... no kurde, ile można ;/ nic nowego nie przedstawiają.
UsuńNie toleruje wchodzenia z butami w czyjś związek ;/ Dla mnie takie dziewczyny to dno i pięć metrów mułu.