czwartek, 29 maja 2014

Demakijaż samą wodą? Sprawdzamy Glov Hydro Demaquillage

Witajcie!

Czy demakijaż przy użyciu samej wody jest możliwy?
Producenci rękawicy do demakijażu z firmy Phenicoptere twierdzą, że tak!
A co ja sądzę na ten temat? :)

Zapraszam na recenzję Glov Hydro Demaquillage.





Kilka słów od producenta


Nadchodzi Nowa Era Demakijażu!

Czas zaoszczędzić cenne minuty dzięki skutecznej delikatności i mocy zawansowanej mikro-technologii. Glov Hydro Demaquillage maksymalizuje działanie wody i usuwa starannie cały makijaż.

Delikatne włókna usuwają z powierzchni skóry nawet głębokie zanieczyszczenia, zachowując jednoczenie naturalny poziom bariery hydro-lipidowej. Skóra staje się idealnie czysta i miękka w dotyku.

Glov Hydro Demaquillage nawilża twoją skórę i delikatnie pilinguje jej powłokę. Przywraca komfort,
a także zapewnia matowy wygląd.
GLOV comfort to produkt, który po prostu ułatwi Ci życie - dzięki idei “4 corner system” pomoże pozbyć się wszelkich śladów nawet mocnego makijażu.

Zaprojektowany, aby sprostać rosnącym potrzebom współczesnych kobiet,
GLOV comfort zapewnia świetną pielęgnację okolicy oczu, przynosząc uczucie odświeżenia.

GLOV comfort to kwintesencja najnowszych odkryć i korzyści płynących z najprostszych rozwiązań.

Potrzebujesz tylko wody. I Twojego GLOV comfort. 


 Moja opinia

Cena: ok 50zł
Użyteczność: 3-4 miesiące 
Tak jak widać, jest to taka ... ścierecza/ręczniczek/rękawica z czterema rogami, co ułatwia nam na pewno pracę. W dotyku przypomina mi ścierkę z mikrofibry. Jednak wątpię, żeby mikrofibra poradziła sobie ze zmyciem makijażu.



Generalnie podchodziłam do tego produktu dosyć sceptycznie nastawiona, nie do końca wierzyłam, że to może dać radę. Jednak gdzie bym tylko nie weszła to wszędzie czytałam same pozytywne opinie, więc zaczęłam nabierać przekonania, że to musi działać!

 Po milionie przeczytanych i obejrzanych recenzji, nastawiona już pozytywnie postanowiłam w końcu spróbować! I co? Trochę się rozczarowałam. A na pewno była myśl "no miałaś rację...."

Rękawica ta z pewnością usuwa makijaż! Co do tego nie ma zastrzeżeń. Ale nie jest to takie hop siup. Niestety, trochę musiałam się natrzeć, żeby usunąć makijaż z oka, a i tak później jeszcze coś na waciku zostawało. Ktoś mówił, że po zmyciu makijażu rękawicą GLOV nie musi już używać niczego więcej, tylko krem i do spania. Nie, zdecydowanie nie. Po użyciu tego produktu nawet nie czuję, żebym miała twarz oczyszczoną tak, jak należy. 

Jeśli chodzi o pranie to trzeba to robić ręcznie przy użyciu mydła. Tu muszę powiedzieć, że brud schodzi bez najmniejszego problemu, choć pierwszy raz bałam się, że nie zejdzie!
 
Jeśli na twarzy mam tylko podkład, bronzer i tusz do rzęs to jest ok, zmywa dosyć szybko i sprawnie, jak zadzieje się coś więcej - dojdzie chociażby kreska na oku to już się zaczyna zabawa i pocieranie.

Producent obiecuje, że produkt ten poradzi sobie nawet z mocnym makijażem. Oczywiście, nie mogłam tego nie sprawdzić.


1. Makijaż do zmycia
2. Według poleceń - należy namoczyć wodą
3. Przykładamy do oka, lekko poruszam, przecieram... "a następnie delikatnie zbierz makijaż z powierzchni całej powieki"

I co nam wychodzi?


4. Ano nico! Rozmazane oko.
5. Nie poddaje się. Drugie podejście - makijaż nadal nie jest zmyty.
6. Trzecie podejście - udało się, w końcu! Ale oko zaczerwienione... niedobrze.

Skoro makijaż zmyty, to nie pozostaje mi nic innego jak wziąć wacik i sprawdzić czy aby na pewno skóra została oczyszczona.

Tadaaaaam!


I czeka mnie rozczarowanie.

Czas zebrać wszystkie informacje w jedną, spójną całość.

Rękawica GLOV zmywa makijaż i na pewno jest świetną sprawą gdzieś w podróży (jeżeli nie mamy w planach nocnych, imprezowych makijaży). Dobrze i szybko się spiera, równie szybko schnie.
Niestety, nie jest delikatna. Musimy nieźle ponacierać oko, żeby zszedł cały makijaż. Przy jednorazowym demakijażu traciłam po 2-3 rzęsy, co w skali miesiąca nie wypada najlepiej. Skóra na twarzy również nie jest dobrze oczyszczona. Więc i tak idą w ruch inne kosmetyki.
Zastanawiałam się skąd tyle pozytywnych opinii... jedyne co mi przychodzi na myśl to to, że mnie się po prostu trafił jakiś inny egzemplarz. 

Ja nie polecam i sama na pewno ponownie nie kupię. Ale jeżeli macie ochotę wypróbować i same się przekonać to dostaniecie ten produkt TUTAJ.

Mimo wszystko bardzo się cieszę, że miałam możliwość przekonania się jak działa ten "gadżet" :)

Miałyście do czynienia z GLOV? :) Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Chętnie poczytam :)

Coś mi czcionka ześwirowała. Ja swoje, a ona swoje. Przepraszam za utrudnienia.

Pozdrawiam!

14 komentarzy:

  1. No ciekawa - w sumie do tej pory same pozytywne recenzje czytałam - jeśli trzeba tak pocierać to ja podziękuję wole mlecza i micele :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ułatwiłaś rękawicy zadania delikatnym makijażem :) ja do demakijażu zawsze stosuję płyny micelarne, nie wyobrażam sobie żebym mogła wszystko zmyć samą wodą :/ taka ściereczka pewnie fajnie sprawdziłaby się jako drugi etap demakijażu, po wstępnym oczyszczeniu micelem lub mleczkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale muszę przyznać, że świetnie przedstawiłaś sam proces posługiwania się nią, to nie było łatwe :)

      Usuń
    2. Producent sam zapewnia, że rękawica poradzi sobie nawet z mocnym makijażem, dlatego też taki poddałam testowi ;)
      Wyszłam z założenia, że jak wracamy z imprezy to jesteśmy padnięte, więc zależy nam na jak najszybszym zmyciu makijażu, ale niestety... ;]

      Usuń
  3. mam mniejszą wersję tej ściereczki, taką małą rękawiczkę. używam jej od kilku tygodni i za każdym razem kiepsko radzi sobie z demakijażem oczu, mimo że używam tylko tuszu i to jeszcze nie wodoodpornego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ufff.... jak dobrze, że nie tylko mnie się nie sprawdził ten produkt :P
      Nie to, żebym się cieszyła, że trafiłaś na "bubel", ale...no wiesz o co chodzi :D

      Usuń
  4. Super przedstawione :) Za tą cenę dziękuję, są lepsze i tańsze sposoby :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba :)
      Zgadzam się... mleczko za 9zł plus płatki za 3 zł ... i mogę zmywać makijaż przez miesiąc jak nie dłużej ;)

      Usuń
  5. O jej, to sporo rzęs straciłoby się :/

    OdpowiedzUsuń
  6. wole jednak tradjycyjny demakijaż

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że się raczej nie sprawdziła. Taki gadżet to fajna rzecz ale jednak wolę wacik i płyn albo żel :D.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jednak stawiam na wacik i płyn do demakijażu - jakoś nie wierzę w takie cuda jak ta ściereczka. Zresztą tylko się w tym utwierdziłam czytając Twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda, że nie czyści do końca :(
    chociaż ja nawet dla świętego spokoju pewnie umyłabym twarz potem jakimś żelem czy tez micelem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz :) Jest mi niezmiernie miło :)
Jednak pamiętaj! To NIE jest miejsce na Twoja reklamę! Wystarczy, że zostawisz komentarz i trafię do Ciebie bez problemu :)

Na wszelkie pytania odpowiadam tutaj, pod postem.
Pozdrawiam :)

*Moderacja komentarzy włączona dla postów starszych niż 4 dni.