niedziela, 17 sierpnia 2014

Eveline, Magical CC Cream - Nawilżająco-rozświetlający krem 8w1. Idealny na lato?

Witajcie!

Po dwóch tygodniach błogiego lenistwa w przepięknej Kefalonii strasznie ciężko jest mi się zebrać do czegokolwiek! Nawet do napisania notki. Od kilku dni się zbieram, żeby coś naskrobać no i w końcu jestem! :)

A bohaterem dzisiejszej notki będzie nawilżająco rozświetlający krem CC od Eveline.


Produkt ten otrzymałam podczas spotkania blogerskiego na początku lata. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ na lato chciałam zrezygnować z ciężkich podkładów, a zastąpić je czymś lekkim.


Krem CC kupujemy w kartonowym pudełeczku, a w środku znajdujemy 30ml tubkę kremu. Za tę trzydziestomililitrową "przyjemność" musimy zapłacić ok 25zł.


O czym zapewnia nas producent?

Sensacyjna formuła z naturalnymi mikrokapsułkami podczas aplikacji z białego kremu zmienia się w rozświetlający fluid. Nadaje skórze jednolity ciepły koloryt, długotrwale nawilża i regeneruje. Świeża, lekka tekstura pozostawia na skórze pudrowy efekt, cera jest aksamitnie gładka. Krem dopasowuje się do każdej karnacji, nadając skórze naturalny wygląd bez efektu maski.

Nawilżająco-rozświetlający krem CC 8w1 przeznaczony jest do każdego typu cery. Formuła oparta na innowacyjnym kompleksie DIAMONDS & GOLD 24k SKIN COMPLEX tworzy napinającą mikrokrystaliczną siateczkę, dodając skórze jędrności i elastyczności. Krem bogaty w czyste 24-karatowe złoto i prawdziwy diament wygładza zmarszczki i zapobiega im powstawaniu. Intensywnie nawilża i uelastycznia. Składniki mineralne działające w synergii z biokwasem hialuronowym oraz peptydem najnowszej generacji matrixyl 3000 długotrwale nawilżają i wyrównują koloryt cery. Krem CC pobudza mikrokrążenie, przywraca blask i energię.

Skład:


Moja opinia

Na początku wspomnę o zapachu, bo jest on w tym kremie najlepszy. Przepięknie pachnie - słodyczą kwiatów (o ile jest taki zapach :D ). Niestety po nałożeniu na buzię jest on kompletnie niewyczuwalny.
Rzeczywiście wyrównuje koloryt skóry, ładnie ją przy tym wygładzając i dodając zdrowego blasku. Krycie jest słabe, a nawet powiedziałabym, że nie ma go wcale. Więc ten krem na pewno nie sprawdzi się osobom z dużymi problemami skórnymi.
Plusem na pewno jest filtr SPF 15, idealnie na lato ... choć nie tylko.
Konsystencja lekka, krem w kolorze białym z malutkimi drobinkami, ale spokojnie, nie bieli nam twarz. Po rozsmarowaniu dopasowuje się on do koloru naszej cery.
Wyczuwalne jest również nawilżenie, o którym wspomina producent. Jednak ja pod ten krem i tak nakładałam swój krem nawilżający.


Jak do tej pory wszystko świetnie brzmi, prawda? Rzeczywiście, byłby to świetny produkt na lato!
Ale niestety masakrycznie mnie pozapychał! Już po kilku dniach stosowania zauważyłam znaczne pogorszenie się stanu mojej cery. Nie wiedziałam czy to wina kremu, czy może moja skóra przechodzi gorszy okres. Po zniknięciu wszystkich niechcianych gości na mojej buzi spróbowałam ponownie. Nie musiałam długo czekać na następnych nieprzyjaciół. I w ten oto prosty sposób skończyła się moja miłość do tego kremu.

Mimo wszystkich plusów, nie mogę polecić tego kremu. Chyba że Was nic nie rusza, możecie nakładać co chcecie, a Wasza skóra i tak jest nieskazitelnie piękna - wtedy jak najbardziej polecam wypróbować :)

Nadal chcę odejść od ciężkich podkładów. Zdecydowałam się już na kupno kremu BB Mischa Perfect Cover, ale czekam aż zejdzie mi opalenizna, aby móc zamówić odcień pasujący do mojego prawdziwego koloru skóry.

A Wy stawiacie na podkłady czy też staracie się zaleźć coś lżejszego? Dajcie znać czego używacie :)

Pozdrawiam!

22 komentarze:

  1. Ja oddałam bratowej bo mnie jakoś nie podszedł, ale używałam za krótko aby stwierdzić czy mnie zapycha (może ze 2 razy). Ona natomiast jest nim zachwycona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kilka razy więcej niż Ty, na efekty nie musialam długo czekać :/

      Usuń
  2. Oj nie skuszę się skoro zapycha na pewno.. Ja teraz używam fluidu z Celii i jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektore dziewczyny sa z niego zadowolone, mnie niestety sie nie sprawdził :(

      Usuń
  3. O matko, a tak fajnie się zapowiadał.. Też mam krem CC z Eveline, trochę inny, ale na szczęście mnie nie zapchał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. skoro pogarsza stan cery, to będę trzymać się od niego z daleka...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też go dostałam na spotkaniu, ale moja twarz potrzebuje krycia, a rozświetlenie nie jest mi potrzebne przez co leży i się kurzy. Chyba będę musiała poszukać mu nowego właściciela ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam bb 8 w1 i byłam zadowolona. Kupiłam 10 w 1 i jest różowy i oksyduje na cudowny pomarańcz. Tego kremu nawet nie będę próbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z bb 8w1 nie bylam zadowolona, bo do cery jasnej byl dla mnie o duzo za duzo za ciemny :/

      Usuń
    2. Koleżanka kupiła bb z nivea i po nałożeniu na twarz zrobiła się pomarańczowa :/ mimo jasnego odcienia który wybrała.

      Usuń
  7. Oj to jak zapycha to ja się na pewno nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nie będę ryzykować zapychaniem, aż tak mnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda, że tak zadziałał, moja cera lubi od czasu do czasu sprawiać problemy, więc na pewno się na niego nie skusze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. O nie, a miałam w planach go kupić! Niestety, bez szans, moją cerę ostatnio bardzo łatwo zapchać, więc ten produkt na bank sobie poradzi :<

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie miałam i na pewno go nie kupię :(

    OdpowiedzUsuń
  12. a widzisz stosuje go od 2 tyg i chyba to przez niego mam co nie co więcej na twarzy... chodzi mi o tych nieprzyjaciół. Muszę to sprawdzić koniecznie i go odstawić. Ogólnie jest spoko ale jeśli przez ten krem ma mi coś "wyrastać" na buzi to dziękuję. Zapach faktycznie super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wolę tradycyjne podkłady, jakoś lepiej się u mnie spisują.

    OdpowiedzUsuń
  14. szkoda że się nie spisał :(
    mnie na 100% też by zapchał więc się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja osobiście wole coś lekkiego. Chociaż zimą skłonna jestem do podkładu. Matujący z lirene kiedyś miałam w odcieniu toffee 208. Byłam bardzo zadowolona. Potem testowałam wiele kremów bb rozświetlających jednak każdy musiałam zmatowić pudrem. Puder prasowany z avonu polecam :) w obecnej chwili nie pasuje mi żaden kosmetyk bo mam opaloną cere. a nie chce na miesiąc czy dwa wydawać kasy na wszystko w ciemnych kolorach. Niebawem wróci mój kolor i zamierzam poszukać dobrego podkładu :) co do kremu cc nigdy nie miałam i ten mnie nie zachęcił.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie przepadam za tą marką ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. u mnie też pewnie by się nie sprawdził :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Na mojej cerze niestety by się nie sprawdził. Mam cerę tłustą i trądzikową. Kiedy mogę (czytaj: kiedy jetem w domu), nie nakładam żadnych podkładów, kremów i pudrów. Wychodząc do pracy zawsze jednak stosuję podkład kryjący - z konieczności.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz :) Jest mi niezmiernie miło :)
Jednak pamiętaj! To NIE jest miejsce na Twoja reklamę! Wystarczy, że zostawisz komentarz i trafię do Ciebie bez problemu :)

Na wszelkie pytania odpowiadam tutaj, pod postem.
Pozdrawiam :)

*Moderacja komentarzy włączona dla postów starszych niż 4 dni.