Po dwóch tygodniach błogiego lenistwa w przepięknej Kefalonii strasznie ciężko jest mi się zebrać do czegokolwiek! Nawet do napisania notki. Od kilku dni się zbieram, żeby coś naskrobać no i w końcu jestem! :)
A bohaterem dzisiejszej notki będzie nawilżająco rozświetlający krem CC od Eveline.
Produkt ten otrzymałam podczas spotkania blogerskiego na początku lata. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ na lato chciałam zrezygnować z ciężkich podkładów, a zastąpić je czymś lekkim.
Krem CC kupujemy w kartonowym pudełeczku, a w środku znajdujemy 30ml tubkę kremu. Za tę trzydziestomililitrową "przyjemność" musimy zapłacić ok 25zł.
O czym zapewnia nas producent?
Sensacyjna formuła z naturalnymi mikrokapsułkami podczas aplikacji z białego kremu zmienia się w rozświetlający fluid. Nadaje skórze jednolity ciepły koloryt, długotrwale nawilża i regeneruje. Świeża, lekka tekstura pozostawia na skórze pudrowy efekt, cera jest aksamitnie gładka. Krem dopasowuje się do każdej karnacji, nadając skórze naturalny wygląd bez efektu maski.
Nawilżająco-rozświetlający krem CC 8w1 przeznaczony jest do każdego typu cery. Formuła oparta na innowacyjnym kompleksie DIAMONDS & GOLD 24k SKIN COMPLEX tworzy napinającą mikrokrystaliczną siateczkę, dodając skórze jędrności i elastyczności. Krem bogaty w czyste 24-karatowe złoto i prawdziwy diament wygładza zmarszczki i zapobiega im powstawaniu. Intensywnie nawilża i uelastycznia. Składniki mineralne działające w synergii z biokwasem hialuronowym oraz peptydem najnowszej generacji matrixyl 3000 długotrwale nawilżają i wyrównują koloryt cery. Krem CC pobudza mikrokrążenie, przywraca blask i energię.
Skład:
Moja opinia
Na początku wspomnę o zapachu, bo jest on w tym kremie najlepszy. Przepięknie pachnie - słodyczą kwiatów (o ile jest taki zapach :D ). Niestety po nałożeniu na buzię jest on kompletnie niewyczuwalny.
Rzeczywiście wyrównuje koloryt skóry, ładnie ją przy tym wygładzając i dodając zdrowego blasku. Krycie jest słabe, a nawet powiedziałabym, że nie ma go wcale. Więc ten krem na pewno nie sprawdzi się osobom z dużymi problemami skórnymi.
Plusem na pewno jest filtr SPF 15, idealnie na lato ... choć nie tylko.
Konsystencja lekka, krem w kolorze białym z malutkimi drobinkami, ale spokojnie, nie bieli nam twarz. Po rozsmarowaniu dopasowuje się on do koloru naszej cery.
Wyczuwalne jest również nawilżenie, o którym wspomina producent. Jednak ja pod ten krem i tak nakładałam swój krem nawilżający.
Jak do tej pory wszystko świetnie brzmi, prawda? Rzeczywiście, byłby to świetny produkt na lato!
Ale niestety masakrycznie mnie pozapychał! Już po kilku dniach stosowania zauważyłam znaczne pogorszenie się stanu mojej cery. Nie wiedziałam czy to wina kremu, czy może moja skóra przechodzi gorszy okres. Po zniknięciu wszystkich niechcianych gości na mojej buzi spróbowałam ponownie. Nie musiałam długo czekać na następnych nieprzyjaciół. I w ten oto prosty sposób skończyła się moja miłość do tego kremu.
Mimo wszystkich plusów, nie mogę polecić tego kremu. Chyba że Was nic nie rusza, możecie nakładać co chcecie, a Wasza skóra i tak jest nieskazitelnie piękna - wtedy jak najbardziej polecam wypróbować :)
Nadal chcę odejść od ciężkich podkładów. Zdecydowałam się już na kupno kremu BB Mischa Perfect Cover, ale czekam aż zejdzie mi opalenizna, aby móc zamówić odcień pasujący do mojego prawdziwego koloru skóry.
A Wy stawiacie na podkłady czy też staracie się zaleźć coś lżejszego? Dajcie znać czego używacie :)
Pozdrawiam!
Ja oddałam bratowej bo mnie jakoś nie podszedł, ale używałam za krótko aby stwierdzić czy mnie zapycha (może ze 2 razy). Ona natomiast jest nim zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńJa kilka razy więcej niż Ty, na efekty nie musialam długo czekać :/
UsuńOj nie skuszę się skoro zapycha na pewno.. Ja teraz używam fluidu z Celii i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńNiektore dziewczyny sa z niego zadowolone, mnie niestety sie nie sprawdził :(
UsuńO matko, a tak fajnie się zapowiadał.. Też mam krem CC z Eveline, trochę inny, ale na szczęście mnie nie zapchał :)
OdpowiedzUsuńskoro pogarsza stan cery, to będę trzymać się od niego z daleka...
OdpowiedzUsuńJa też go dostałam na spotkaniu, ale moja twarz potrzebuje krycia, a rozświetlenie nie jest mi potrzebne przez co leży i się kurzy. Chyba będę musiała poszukać mu nowego właściciela ;p
OdpowiedzUsuńMiałam bb 8 w1 i byłam zadowolona. Kupiłam 10 w 1 i jest różowy i oksyduje na cudowny pomarańcz. Tego kremu nawet nie będę próbować.
OdpowiedzUsuńJa z bb 8w1 nie bylam zadowolona, bo do cery jasnej byl dla mnie o duzo za duzo za ciemny :/
UsuńKoleżanka kupiła bb z nivea i po nałożeniu na twarz zrobiła się pomarańczowa :/ mimo jasnego odcienia który wybrała.
UsuńOj to jak zapycha to ja się na pewno nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńChyba nie będę ryzykować zapychaniem, aż tak mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak zadziałał, moja cera lubi od czasu do czasu sprawiać problemy, więc na pewno się na niego nie skusze:)
OdpowiedzUsuńO nie, a miałam w planach go kupić! Niestety, bez szans, moją cerę ostatnio bardzo łatwo zapchać, więc ten produkt na bank sobie poradzi :<
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam i na pewno go nie kupię :(
OdpowiedzUsuńa widzisz stosuje go od 2 tyg i chyba to przez niego mam co nie co więcej na twarzy... chodzi mi o tych nieprzyjaciół. Muszę to sprawdzić koniecznie i go odstawić. Ogólnie jest spoko ale jeśli przez ten krem ma mi coś "wyrastać" na buzi to dziękuję. Zapach faktycznie super :)
OdpowiedzUsuńWolę tradycyjne podkłady, jakoś lepiej się u mnie spisują.
OdpowiedzUsuńszkoda że się nie spisał :(
OdpowiedzUsuńmnie na 100% też by zapchał więc się nie skuszę
Ja osobiście wole coś lekkiego. Chociaż zimą skłonna jestem do podkładu. Matujący z lirene kiedyś miałam w odcieniu toffee 208. Byłam bardzo zadowolona. Potem testowałam wiele kremów bb rozświetlających jednak każdy musiałam zmatowić pudrem. Puder prasowany z avonu polecam :) w obecnej chwili nie pasuje mi żaden kosmetyk bo mam opaloną cere. a nie chce na miesiąc czy dwa wydawać kasy na wszystko w ciemnych kolorach. Niebawem wróci mój kolor i zamierzam poszukać dobrego podkładu :) co do kremu cc nigdy nie miałam i ten mnie nie zachęcił.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za tą marką ;)
OdpowiedzUsuńu mnie też pewnie by się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńNa mojej cerze niestety by się nie sprawdził. Mam cerę tłustą i trądzikową. Kiedy mogę (czytaj: kiedy jetem w domu), nie nakładam żadnych podkładów, kremów i pudrów. Wychodząc do pracy zawsze jednak stosuję podkład kryjący - z konieczności.
OdpowiedzUsuń