Witajcie!
Zastanawiam się, która z nas marzy o pięknych, długich, podkręconych rzęsach? Chyba każda!
Czasem w akcie desperacji sięgamy po różne, najróżniejsze odżywki. Dlatego też przychodzę z pomocą! I chciałabym Wam przybliżyć nieco odżywkę do rzęs Bodetko Lash.
Co obiecuje producent?
Według niego po kuracji tą odżywką nasze rzęsy staną się długie gęste i mocne. Odżywkę należy stosować raz dziennie, a już po miesiącu zobaczymy efekty!
Zerknijmy na (nowy) skład - Aqua, Euphrasia Officinailis Extract, Sodium Chloride, Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide, Alcohol Denat, Benzalkonium Chloride.
Wcześniej w składzie, zaraz za wodą, znajdował się bimatoporost, natomiast teraz producent postanowił umieścić go nieco dalej, pod inną, chwytliwą nazwą - Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide.
Odżywka przychodzi do nas w bardzo eleganckim i, rzekłabym, ekskluzywnym pudełeczku. Na pewno cieszy oko. Także design jak najbardziej na plus! Po otworzeniu ukazuje nam się widok małej buteleczki, kolorystycznie pasującej do opakowania.
Wyglądem przypomina tradycyjny eyeliner. Odżywkę aplikujemy małym, precyzyjnym pędzelkiem wzdłuż linii rzęs. Sama odżywka jest bezbarwna i bezzapachowa.
Producent uprzedza o możliwych działaniach niepożądanych, takich jak swędzenie czy pieczenie oczu, natomiast u mnie nie wystąpiło żadne z niechcianych objawów.
Moja opinia:
Odżywkę stosowałam przez ponad trzy miesiące. Uważam, że piękne, długie i dobrze pomalowane rzęsy przykuwają uwagę innych i "robią cały makijaż", dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po tę odżywkę.
Tak jak pisze producent - efekty już po miesiącu stosowania - tak, po miesiącu rzeczywiście coś zaczęło się dziać, jednak nie do końca było to coś, czego oczekiwałam. Przy zmywaniu makijażu zaczęłam zauważać, że wypadają mi rzęsy. Coraz więcej rzęs. Jednak nie poddawałam się, stwierdziłam, że pewnie muszą wypaść mi moje obecne, a na ich miejsce urosną cudownie długie rzęsy. Zaczął mijać drugi miesiąc, a rzęsy nadal wypadały. Byłam tym faktem przerażona! Do tego rzęsy, które wcześniej wypadły zaczęły odrastać i wyglądało to komicznie, np. rzęsy w zewnętrznym kąciku były krótsze niż te na środku.
Po 3 miesiącach rzęsy przestały wypadać, a te, które wypadły odrosły, ale nie otrzymałam efektu, którego się spodziewałam. Liczyłam na dłuższe i piękniejsze rzęsy, natomiast odrosły one do takiej samej długości jak moje "stare", sprzed odżywki.
Efekty oceńcie same...
Nie mogę napisać, że nie polecam tej odżywki, ponieważ nie zrobiła mi ona krzywdy. Widocznie moje rzęsy mają limit jakiejś długości i nic ponadto nie urosną. Czytałam na innych blogach, że dziewczyny są zadowolone. Ba! Sama widziałam zdjęcia z efektami i oczom nie wierzyłam! Dlatego to, że ja nie dostałam oczekiwanych efektów, nie znaczy, że Ty też nie dostaniesz ;)
Za odżywkę 3 ml (wg producenta wystarcza na 6-8 miesięcy. Ja swojej używam od końca stycznia i nadal ją mam) płacimy 149zł i możemy ja zamówić TUTAJ.
Pozdrawiam!
Weronika
słyszałam, że jest dobra :D ale tutaj faktycznie słaby efekt
OdpowiedzUsuńTo jest najlepsza odżywka jaką do tej pory miałam przyjemność używać :)
OdpowiedzUsuńNie widzę żadnej różnicy.
OdpowiedzUsuńBo jej nie ma, przecież pisałam o tym ;]
Usuńja tak samo ;p
UsuńNie widać różnicy... tyle dobrze, że przed ładne rzęsy miałaś.. ;))
OdpowiedzUsuńJa się niestety nie mogę dopatrzeć efektów.
OdpowiedzUsuńJa też nie ;)
Usuńja używam drugą odżywkę na porost rzęs i jest rewelacja :) akurat nie tą ale inną. Szkoda, że u ciebie nie było pożądanego efektu.
OdpowiedzUsuńyyy, ale rzęsy jaki były, takie są...ale obietnice producenta górnolotne...
OdpowiedzUsuńu mnie się akurat nie sprawdziły te obietnice ;)
UsuńW sumie nie widać żadnej różnicy... U mnie po pierwszym miesiącu rzęsy też zaczęły dramatycznie wypadać, ale teraz wyglądają genialnie, choć niedawno znów pojawiły mi się drobne dziury na lewym oku. Mam jakieś mieszane odczucia co do tego serum :P.
OdpowiedzUsuńJa wierze, że innym pomaga... a że mnie nie.... nie pierwszy i nie ostatni raz czuję się odosobniona :D
Usuńpatrzę, podglądam pod różnymi kątami i efektów nie widzę... ale dobrze, że nie wyczyniła żadnej krzywdy
OdpowiedzUsuńteż szukałam efektów.... ale niestety :P natury nie oszukasz :( :P
UsuńSzkoda, że nie dała oczekiwanych efektów, ale Ty i tak masz piękne rzęsy, tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńSzkoda,że nie zadziałała;/
OdpowiedzUsuńa u mnie spowodowała alergię :(
OdpowiedzUsuńouuuu ;/ to nie za fajnie :(
UsuńPięknym rzęsom więcej nie potrzeba - jednak faktycznie efektu tutaj ewidentnie brak po stosowaniu tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńMasz swoje piękne rzęsy - więc nie da się uzyskać lepszych efektów po prostu, bo Twoje są jak te z reklam :)
OdpowiedzUsuńhaha, dziękuję ;)
UsuńJa uzywam od 3tyg Charmlash. Moja mama zadowolona, bo ma gesciejsze i dluzsze rzesy, a u mnie bez zmian poki co. Tez sie smialam, ze wykorzystalam limit dlugosci i odzywki na mnie nie beda dzialac :p
OdpowiedzUsuńJa nie mam jakiejś szczególnej potrzeby, by kupować takie produkty...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że efekty nie są zauważalne, ja nie mam cierpliwości do tego typu produktów :P
OdpowiedzUsuńWłaściwie nie widać różnicy. No może maleńka w zewnętrznym kąciku...
OdpowiedzUsuńJa podziękuję, ale wczoraj miałaś całkiem fajne rzęsy :D Ciesze się ogromnie, że Cie poznałam :)
OdpowiedzUsuńskoro Tobie nie pomogła, to mi pewnie też nie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda trochę, że się nie sprawdziła ;/
OdpowiedzUsuńMasz piękne rzęsy, płacić tyle kasy za odżywkę, która nie przynosi efektu - nie dziękuję
OdpowiedzUsuńRzęsy same w sobie ładne, ale odżywka nie działa u Ciebie.
OdpowiedzUsuńfaktycznie nie widać różnicy :/ szkoda, że się nie sprawdziła. Swego czasu też stosowałam odżywki, ale przestałam :P
OdpowiedzUsuńEfekty są słabo widoczne szczerze mówiąc ;)
OdpowiedzUsuńwow :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na przesyłkę od producenta do testowania :)
w wolnej chwili zapraszam do siebie :D
blogowszystkimevi.bloog.pl