niedziela, 6 lipca 2014

Mali ulubieńcy czerwca

Ulubieńców u mnie już dawno nie było, ostatnio taki wpis był chyba w lutym albo marcu.
Nie ma wielu tych produktów, dlatego są to mali ulubieńcy :)


Balea, żel pod prysznic. Ten akurat jest o zapachu mandarynkowym, ale mam jeszcze w zapasie cała gamę innych zapachów :) Mandarynka pachnie super! Do tego świetnie się pieni i jest śmiesznie tani! Czego chcieć więcej? :)

Bath&Body Works, żel antybakteryjny, o którym pisałam TUTAJ.

Ziaja, wazelina kosmetyczna. Stosuję ją do nawilżania ust i spisuje się świetnie. Fajnie też się sprawdza przy regulacji brwi - odpowiednio posmarowane zmniejsza odczucie "bólu" :) Bardzo dobry produkt za jakieś 2 zł!


Maybelline, color tattoo w odcieniu 40 - Permanent Taupe. Używam tego cienia do wypełniania brwi i jestem zadowolona :) Jak go nałożę tak trzyma sie cały dzień, nic go stamtąd nie ruszy ani się nie rozmazuje :)

Rimmel, pomadka 006 Pink Blush. Pomadki z Rimmela każdy zna i chyba lubi :) Ta ma piękny, różowy odcień, idealny na lato :)

Avon, błyszczyk w odcieniu Iced Pink. Kiedy nie wiem co nałożyć na usta, wybór pada zawsze na ten błyszczyk. Jest delikatny, subtelny i bardzo dziewczęcy.


Chyba najbardziej właśnie lubię te dwa produkty w połączeniu :) Idealna kompozycja na lato!


Ostatni już ulubieńcy to

P2, lakiery do paznokci.
Ciemniejszy odcień to 230 Hot Tango (pewnie w najbliższym czasie zobaczycie go na blogu),
a ten drugi - 014 Summer lovin' , mogłyście go już zobaczyć TUTAJ.

Sally Hansen, Top Coat. Był okres, że szukałam dobrego top coatu, a natrafiałam na same buble. W końcu skusiłam się na Essie, który był bardzo dobry, a w między czasie od przyszłej szwagierki dostałam ten. Muszę stwierdzić, że jest rewelacyjny! Pięknie nabłyszcza, szybko wysycha i przedłuża trwałość lakieru. Niestety, nie wiem ile kosztuje, ale myślę, że ok 30zł.

I to by było na tyle.
Mówiłam, że nie ma tego za dużo :)

Buziaki :*

* * *


http://desire25.blogspot.com/2014/06/zgarnij-beautyblender-urodzinowe.html

32 komentarze:

  1. o rany <3 mandarynkowy żel pod prysznic :D zazdroszczę !

    OdpowiedzUsuń
  2. Mandarynkową Baleę uwielbiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. lakiery p2 bardzo ładne kolory mają;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory super, ale ich trwałość... powalająca! :)

      Usuń
  4. bardzo fajni ulubieńcy :)
    nie wiedziałam, że wazelina spisuje się na zmniejszenie bólu w regulacji brwi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) Pamiętam jak byłam u kosmetyczki na regulacji, to czymś mi posmarowała brwi i przy wyrywaniu praktycznie nic nie czułam... mowie kurde, jak fajny specyfik, spytałam się co to takiego, a ona "a zwykła wazelinka kosmetyczna" :D Tylko trzeba je posmarować, robiąc jednocześnie taki jakby... masaż :D i wtedy działa cuda!

      Usuń
    2. haha musiałaś mieć fajną minę jak to usłyszałaś :D na pewno spróbuję, bo moja wrażliwa skóra po wyrywaniu kilku włosków przez pół dnia jest czerwona i opuchnięta, więc muszę to robić na noc.
      A mandarynkowy żel jest taki intrygujący, chcę go powąchać :)

      mój blogg <3 klik

      Usuń
  5. Insta-Dri ma świetne opinie. Muszę się na niego skusić!

    OdpowiedzUsuń
  6. żel balea o zapachu mandarynki - chcę! :D ejj nie miałam jeszcze ani jednego kosmetyku mandarynkowego :o
    I lakiery piękne! :)
    SH też bym chciała ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory z P2 fajne, ale kazdy lubi coś innego ;) Najlepsze w nich jest ich trwałość! po 6-7 dniach zmywam tylko dlatego, że mam odrosty... ŻADNYCH odprysków! Za to je uwielbiam :)

      Usuń
  7. bezapelacyjnie zazdroszczę każdemu, kto ma dostęp do kosmetyków Balei. jesteś na mojej zazdrosnej czarnej liście :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Rownież polubilam żele B&BW, a Baleę niebawem wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Color tattoo - absolutnie uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mandarynkowy żel jest spoko, ale mają w ofercie fajniejsze zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Są zapachy lepsze i gorsze, ale wszystkie fajnie pachną :)

      Usuń
  11. Sporo ulubieńców! :)
    Bardzo lubię Color Tattoo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomadka jest przepiękna! Muszę na nią zerknąć w drogerii :)
    Color Tattoo też lubię, a żele antybakteryjne BBW to mój must have :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od jakiegoś czasu też nie rozstaje się z żelem z BBW :)

      Usuń
  13. Zazdroszczę mandarynkowego żelu ;)
    Czytam coraz więcej pozytywnych opinii o tym top coat, chyba czas się skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Balea i lakiery P2 kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ten błyszczyk, ale z pomadką go jeszcze nie łączyłam. Efekt mi się podoba i muszę poszukać odpowiedniej pomadki do niego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj, szukaj :D bo w duecie z pomadką spisuje się rewelacyjnie! :)

      Usuń
  16. Ten żel Balea ma typowo wakacyjny zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale Cię wzięło na róż :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nad tym top coat'em z Sally Hansen się akurat zastanawiam, żele z Balea też bym chętnie wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  19. JA mam w odcieniu 16 i 10 pomadki z rimmela, ta sliczna chyba tez sie na nia skusze

    OdpowiedzUsuń
  20. Co do cienia, to mam go ale kurcze chyba za gruby pędzelek mam bo jakos nienaturalnie wyglada musze nabrac wprawy w jego aplikacji na brwi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz :) Jest mi niezmiernie miło :)
Jednak pamiętaj! To NIE jest miejsce na Twoja reklamę! Wystarczy, że zostawisz komentarz i trafię do Ciebie bez problemu :)

Na wszelkie pytania odpowiadam tutaj, pod postem.
Pozdrawiam :)

*Moderacja komentarzy włączona dla postów starszych niż 4 dni.