Na dzisiejszy, niedzielny wieczór mam dla Was całkiem luźny post, czyli pokażę Wam, co udało mi się zarejestrować w tym miesiącu telefonem :)
Jednak zacznę od zmiany bloga, którą wszyscy zauważyli :)
A cała metamorfoza nie odbyłaby się bez Karoliny!
Kochana, jeszcze raz dziękuję! :) :*
A teraz okiem telefonu... :)
Nocne pakowanie, a walizka jak zawsze za mała / Taki prezent wiozłam do Krakowa :)
Love Kraków! / Poczta Kwiatowa w Dzień Kobiet. Z Łodzi do Krakowa :)
Love Kraków! / Poczta Kwiatowa w Dzień Kobiet. Z Łodzi do Krakowa :)
A do domu wracam tak... Brak miejsc w pociągu. / 14 stopni na początku marca! :)
Wycieczka rowerowa z mamą. / Zachód słońca wracając do domu z zajęć.
Wycieczka rowerowa z mamą. / Zachód słońca wracając do domu z zajęć.
Znowu kino, tym razem "Kamienie na szaniec" / Organizery - uległam ;)
Z cyklu "jak żyć bez prądu" / Sernik bananowy się robi :D
Z cyklu "jak żyć bez prądu" / Sernik bananowy się robi :D
I się zrobił :) / Męczę "Nigdy przenigdy" i nie polecam!
Pazurki, które już widziałyście. / Przepiśniki z Biedronki w Empiku za 50zł!
Pazurki, które już widziałyście. / Przepiśniki z Biedronki w Empiku za 50zł!
Naleśniki bananowo - czekoladowe :) / W końcu znalazłam nowy zapach!
Bo mnie trzeba rozpieszczać! :) / Spacer po ciężkim dniu :)
Bo mnie trzeba rozpieszczać! :) / Spacer po ciężkim dniu :)
Bonus ze spaceru
Większość zdjęć pochodzi z mojego Instagrama :) Jeśli chcecie być ze mną "na bieżąco" to bardzo serdecznie Was tam zapraszam! :)
Buziaki! :)
ale sliczne pazurki
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńthe-fight-for-a-dream.blogspot.com
Sernik bananowy! *_* Mój W. zrobił dla mnie dzisiaj Kopiec Kreta - też z bananami, mniam ;)
OdpowiedzUsuńA jazda pociągami czasami przypomina parodię... Tym bardziej w okresie przedświątecznym ;O
Kopiec kreta... narobiłaś mi teraz chętki na to :D
UsuńOj tak! To była parodia :/ Jedna, wielka parodia.
A podobno mało ludzi podróżuje pkp...
Za 50 zł? Ale zdzierstwo! :)))
OdpowiedzUsuńTe paznokcie to miałaś piękne :)
Jak to zobaczyłam to myślałam, że padnę!
UsuńDziękuję :)
ja robiłam ostatnio sernik brzoskwiniowy :)
OdpowiedzUsuńbrzoskwinie to po bananie kolejny owoc, który mogłabym jeść, jeść i jeść... :)
Usuńwłasnie tak weszłam na Twojego bloga i za bardzo nie mogłam odszukać w pamięci tego wyglądu :D zaczynam czytać post i mi się wyjaśniło ^^ ja mam pamięć fotograficzną i zazwyczaj kojarzę wygląd bloga z autorką :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
naleśniki --> jutro sobie zrobię po zajęciach :)
ja już nawet nie chcę pamiętać jak mój blog wyglądał wcześniej :D
UsuńKarolina wykazała się ogroooomną cierpliwością do mnie :)
Spacerowe zdjęcia ... takich widoków mi trzeba przed zaśnięciem ;)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj chciałam rozpocząć sezon rowerowy, ale niestety pogoda nie dopisała:(
OdpowiedzUsuńNo co Ty?! U mnie wczoraj było super cieplutko! :) Pół dnia siedziałam na tarasie i się gotowałam :D
UsuńSzkoda, że w mojej Biedronce nie było tych organizerów :(
OdpowiedzUsuńNie było w ogóle w asortymencie czy wyprzedali? ;o
Usuńjej, ile pyszności na tych zdjęciach, aż mi ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńSernik bananowy! To jest to!
OdpowiedzUsuńKocham ten zapach Hilfigera :)
Siedzę sobie głodna, a tutaj same smakowitości na zdjęciach. Ja te organizery z Biedronki niestety przespałam.
OdpowiedzUsuńTaki serniczek to bym zjadla i jaki świetny organizer :)
OdpowiedzUsuńsernik bananowy <33 ale bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńi naleśniki - aj Ty nie dobra kusisz pysznym jedzeniem :D
na rower też muszę się wybrać :)
A Kamienie oglądałam u siebie i mi bardzo sie podobały - cudowny film ;) A jak Twoje wrażenia? :)
Jak dla mnie film również super! :)
UsuńFakt faktem, że Kamienie na szaniec to moja ulubiona lektura z gimnazjum, więc filmu byłam bardzo ciekawa i podchodziłam do niego pozytywnie nastawiona :)
Opinie są różne, jednak ja uważam, że to co najważniejsze zostało przekazane. Jak ktoś ocenia powierzchownie i mówi, że poza dzieciakami uganiającymi się z bronią i za bronią nic innego nie było... no to ja współczuje tak ograniczonego "spojrzenia" ;]
Jeden plus że codziennie dojeżdżam do pracy rowerem a jest to ok 5 km wiec się troszkę namacam moimi kłykciami - zdjęcia jak zwykle świetne :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała rowerkiem codziennie dojeżdżać! :(
Usuńale 30km w jedną stronę... no to chyba tak srednio :D Dojechać to bym dojechała, ale potem po całym dniu nie chciałoby mi się wracać :P
Walizka jak zawsze za mała- skąd ja to znam :P. Sernika bananowego nigdy nie jadłam, ale wygląda przepyyysznie!
OdpowiedzUsuńto już jest chyba złośliwość rzeczy martwych! Inaczej się nie da tego wytłumaczyć :P
UsuńSernik super! Fakt faktem, że nie wyszedł mi taki jak miał być, ale i tak zniknął w ekspresowym tempie ;)
To ciasto z bananem wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńSkromnie mówiąc - takie też było ;)
Usuń50zł za przepiśnik, który w Biedronce kosztował połowę mniej?! a myślałam, że cena w selgrosie ponad 30zł jest przesadzona...
OdpowiedzUsuń"nigdy przenigdy" jest naprawdę tak męczącą książką?
Zależy co kto lubi, niby sie cos dzialo, ale to nie bylo nic porywajacego, a ja takich ksiazek nie lubię. Mnie musi wciagnac, zeby czytanie sprawialo mo przyjemność. Dodatkowo, zanim ja kupilam to wiedzialam ze to jest druga część, ale slyszalam ze wcale nie trzeba czytać pierwszej... podobno taka super, no to kupilam. Zgadzam sie, pierwszej czesci czytac nie trzeba, ale przemeczylam sie, mówiłam sobie "zaczelas to skoncz" i zeby poznac zakonczenie calkowicie musialabym przeczytac 3 ksiazke. Czyli czytalam po to, zeby na koncu przypuszczać jaki jest final. Nawet nie wyobrazasz sobie jak sie zdenerwowalam ;p ksiazke wystawiam na allegro jakby ktos jednak był nią zainteresowany :)
UsuńWalizka za mała? No coś Ty ;) Organizer mam i ja - trzeba korzystać z Biedronkowych promocji bo i jeszcze te organizery znajdziemy w Empiku za 50 zł.
OdpowiedzUsuńWcale bym się nie zdziwiła ;)
UsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńo jakie piękne spacerkowe zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńzdjęcia ze spaceru niesamowite! aż chce się z domu wyjść gdzieś do lasu, parku :)
OdpowiedzUsuń